24 maja 2010 rok . Drogi Pamiętniku , pamiętasz jak opisywałam Ci wczoraj to jak umówiłam się z Markiem na spotkanie ? Tak więc spotkaliśmy się dzisiaj tak jak mi obiecał .. Opowiem Ci wszystko od początku . Rano jak wstałam czułam małe podniecenie . Nie wiedziałam jak sie ubrać ,w moim sercu targały uczucia których nie potrafiłam nazwać . Przy śniadaniu mama zapytała się mnie co się ze mną dzieję . Ja uśmiechnęłam się tylko , i odpowiedziałam jej milczeniem . Byliśmy umówieni na 16 , co rusz spoglądałam na zegarek i moje zniecierpliwienie było nie do opisania . Myślałam : a może mnie wystawi do wiatru ? Jednak po dłuższym zastanowieniu powiedziałam sobie , że tak nie mogło być . Marek był najcudowniejszym chłopakiem , pod słońcem . Dbał o mnie , gdy go potrzebowałam był przy mnie jak nikt inny . Nie dość , że był on moim chłopakiem to bez wahania mogę powiedzieć że był też moim najlepszym przyjacielem . Nadeszła ta chwila .. Ubrałam sie na spotkanie w zwiewną sukienkę , oraz założyłam na głowę kapelusz .. Delikatnie musnęłam moją twarz pudrem i ruszyłam na spotkanie .. W końcu dotarłam na plażę .. Mój rycerz czekał już na mnie .. Wyglądał pięknie .. Jego blond włosy , i niebieskie oczy pasowały do siebie tak cudownie , że jak na niego się patrzyło to już wprawiało się w zachwyt . Gdy tylko do niego podbiegłam zarzuciłam mu ręcę na szyję , i musnęłam swoimi ustami jego usta .Było to nasze takie pierwsze spotkanie we dwoje . Czas mijał , a ja wiedziałam że tak mogłaby trwać wieczność .. Każda minuta z nim była cudowna .. Rozmawialiśmy o wszystkim przy nim czułam , się jak bym była w szóstym niebie .. Przechodzący obok nas ludzie uśmiechali się do nas lekko . Widziałam , że cieszyli się z naszego szczęścia . Gdy plaża zaczęła pustoszeć , my też powoli musieliśmy się zbierać .. Wtedy Marek nieśmiało zbliżył dłoń i odgarnął z mojej twarzy kosmyk moich jasnych włosów . Ja uśmiechałam się lekko w złotym świetle zachodzącego słońca . Morze leżało spokojnie w małej zatoce . Całą piaszczystą plażę mieliśmy tylko dla siebie .. - Kocham Cię - powiedział cicho , a jego twarz znalazła się tak blisko mojej , że mogłam poczuć jego oddech .. Potem jego usta musnęły moje i pocałowaliśmy się tak na poważnie po raz pierwszy .. Czułam , się najszczęśliwszą osobą pod słońcem . Wiedziałam , że jak będziemy razem to wszystko inne także będzie miało znaczenie .. Bo co jak co , miłość potrafi nas obdarzyć najpiękniejszymi chwilami .. Miłość daję nam szczęście .. Gdy przestaliśmy się całować , moja dłoń splotła się z jego dłonią i szliśmy brzegiem plaży aż do mojego domu .. Pożegnaliśmy się , ja poszłam do mojego pokoju na strych , i połoźyłam się do łóżka .. Mimo tego że chciało mi się spać nie mogłam zasnąć , cały czas myślałam o Marku o tym co się dziś wydarzyło. Skończę to co było pamiętniczku , i napiszę coś tu jutro .. Co jak co , ale nasze pierwsze spotkanie będę wspo! minała zawsze najlepiej , i zawsze na to wspomnienie będę czuła motylki w brzuchu .. Idę bo czeka mnie spotkanie z Markiem , opiszę jak było jutro !
Napisz kartkw z pamiętnika zakochanej zakochanego
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź