Dzisiaj w odwiedziny przyszła do nas ciocia Lenka ze swoim nowym narzeczonym Danielem. Miała na sobie piękną, zwiewną suknię z dekoltem. Daniel włożył szary garnitur i krawat w kolorze sukienki cioci. Wyglądali razem jak gwiazdy jakiejś estrady. Okazało się, że oglądają tak elegancko, bo przyjechali wręczyć nam zaproszenie na swój ślub, który zamierzają wziąć w sierpniu. - Już w sierpniu ten ślub? - zdziwił się tata. - Jesteś w ciąży? - spytała mama ciocię Lenkę szeptem, który wszyscy usłyszeli. - Co?- oburzyła się ciocia Lena. - Gdzie tak właściwie leży ta Ciąża? - chciała wiedzieć moja młodsza siostra Julka. - Ciągle słyszę, że ktoś tam jest, albo był, ale nadal nie mam pojęcia, gdzie to jest... Ciocia Lenka dostała ataku śmiechu, a speszona mama zmieniła szybko temat. Jednak do końca odwiedzin nikt nie mówił o niczym innym, a Julka została przeze mnie uświadomiona co oznacza słowo " ciąża".
