legenda o skierniewicach tylko szybko

legenda o skierniewicach tylko szybko
Odpowiedź

Smok wawelski od lat pustoszył ziemie króla Kraka. Ale przeciwnie niż to bywa w bajkach, chętnych do zgładzenia go nie było zbyt wielu. Az pewnego razu stary król się doczekał. Pojawił się rycerz, który za pół królestwa i lewą ręke księżniczki zgodził się powalczyć z potworem. Rankiem wskazano odzianemu w błyszczącą zbroję śmiałkowi drogę do groty gada i zatrzaśnięto za nim bramy miasta. Rycerz długo kluczył po okolicy, bo nie był zbyt rozgarnięty i zabłądził na pierwszym skrzyzowaniu ale wreszcie pod wieczór zobaczył smoczą jamę. Podszedł raźno i wrzasnął w czarną, śmierdzącą czeluść: - Wyłaź ty bydlaku bo chcę się z tobą rozprawić. To, co usłyszał trochę naruszyło jego pewność. Jama jakby się z lekka poruszyła, a gdzieś zupełnie innej strony dobiegł go ochrypły głos: - A co ty mi będziesz do dupy gadał. Zajdź od przodu i powtórz mi to prosto w oczy...

Dodaj swoją odpowiedź