Opowiadanie-w którym opisujemy osobę samotną w śród ludzi

Kiedyś, jeszcze nie tak dawno, żyła sobie starsza pani. Miała ona wielu przyjaciół i męża. Była osobą niezwykle towarzyską i uprzejmą. Pewnego dnia, jej mąż chory na raka, zmarł. Starsza pani była załamana. Przestała mieć chęć do życia. Nie dbała o siebie, była nieuprzejma i nieszczęśliwa. Po takim zachowaniu, łatwo się domyślić, że straciła również przyjaciół. Kiedy szła ulicą i widziała piękne, młode, kochające się osoby i uśmiechnięte twarze innych przechodniów, miała ochotę płakać. Nikt jej nie odwiedzał i po pewnym czasie, popadła w depresję. Miała myśli samobójcze. Straciła pracę, a później też pieniądze i dom. Musiała więc iść do domu starców. Nikt jej niemalże nie zauważał. Ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, jak ciężko być samotnym. Liczę na naj. :D

BYŁa SOBIE JEDNA OSOBA MIAŁA ONA NA IMIE KASIA . BYŁA DOBRA UCZCIWA SCHLACHETNA ALE LUDZIE NIE ZWRACALI NA NIĄ UWAGI IGNOROWALI JĄ PONIEWAŻ BYŁA BIEDNA I SAMOTNA. W SZKOLE NAWED KOLEŻANKI JEJ NIE LUBILI WIĘC KASIA BYŁA SAMOTNA I NIE MIALA SIĘ KOMU WYŻALIC . MINEŁO PARE LAT MIAŁA LAT 20 I SPODKła DZIEWCZYNKE KTÓRA BYŁA NIEWIDOMA I GDY KASIA WYŻALIŁA SIĘ JEJ MARZENA SIĘ PRZEDSTAWILA I ZAPROPONOWAŁA JEJ CZY SIE ZAPRZYJAZNIĄ KASIA POWIEDZIAŁA ZE TAK MARZENA POWIEDZAŁA ŻE WIEŻY W PRZEZNACZENIE I SPYTAŁA KASI CZY WIERZY KASIA ODPARŁA ŻE NIE.MARZENA WYTŁUMACZYLA JEJ ŻE SPODKA KOGOŚ WYJĄTKOWEGO KTÓRY JA POKOCHA CALYM SERCEM.KASIA SPODKALA CHŁOPAKA NA STUDIACH I JEJ SIĘSPODOBAŁ.GDY POWIEDZIAŁA MARZENIE KASIA PRZYPIOMIALA SOBIE JEJ SŁOWA.MARZENA POWIEDZIAŁA ŻE BY MU WYZNAŁA CO CZUJE. GDY KASIA ZAŁUWAŻYŁA GO I DOWIEDZIAŁA ŻE MA NA IMIE MATEUSZ.KASIA PODESZLA DO NIEGO I WESTCHEŁA CHŁOPAK UKLEKNĄ PRZED NIĄ I JEJ SIE SPYTAŁ CZY CHCIALA SPĘDZIC Z NIM RESZTE ŻYCIA ONA ODPOWIEDZIALA ŻE TAK.1 ROK PUZNIEJ ODBYŁ SIĘ ICH SLUB Marzena TEŻ SPODKAŁA KOGOŚ WYJĄTKOWEGO.I TAK KASIA I MATEUSZ ŻYLI DLUGO I SZCZĘŚLIWIE A KASIA CIESZYLA SIE ŻE NIE JEST JUŻ SAMA KONIEC