Był sobie taki chłopczyk. Lubił on dużo jeść i mało ćwiczyć. Był taki leniwy że nie chciał się ruszyć. Miał sen o swojej przyszłości. Dowiedział się że jeśli nie zacznie ćwiczyć będzie miał nadwagę. On tamtej pory lenistwo wypadło mu z głowy.
Pewnego dnia Adam miał zadane trzy zadania z matematyki. Po godzinie odrobił dwa zadania i nie chciało mu się odrobić ostatniego. W szkole dostał za to jedynkę. Pani powiedziała, jak zrobi on 10 zadanych przez nią zadań to nie wstawi mu tej jedynki. A jak nie zrobi to wstawi mu dwie słabe oceny. Jednak chłopiec nie miał czasu by je zrobić, ponieważ grał na komputerze. W rezultacie miał już 3 jedynki. I tak się to powtarzało do końca roku. Adam miał takie zaległości, że nie zdał 2 gimnazjum. Te wydarzenie oduczyło go lenistwa. Dzięki, że mogłem pomóc...
Pewnego dnia chłopiec imienia Stasiu położył się pod jabłonią, aby ukryć się przed mamą która prosiła go o posprzątanie pokoju. Za parę chwil ujrzał przed sobą jakąś postać. Nie wiedział kto to jednak chwycił go za rękę, którą postać wysunęła w jego stronę. Za parę sekund znalazł się w fabryce słodyczy. Ubrany był w fartuch i był cały brudny od mąki. W kieszeni fartucha znalazł kartkę na której było napisane, że jeżeli nie zmieni swojego zachowania i nieprzestanie być leniwy, to do końca życia będzie pracować w tej fabryce i nie wróci do domu. Stasiu strasznie się zasmucił i wziął się do roboty. Zaczął robić ciasto na pączki i zawijać cukierki z papierki. W tej chwili ujrzał drzwi z napisem "Stasiu", otworzył je i znalazł się pod jabłonią. Okazało się że był to tylko sen. Chłopak podniósł się i szybko poszedł sprzątać swój pokój. Mam nadzieję że może być. ;)) Pozdrawiam.!