Pewnego razu Krysia została sama w swoim domu, prócz psa nikogo tam nie było. Krysia nie lubiła zostawać na własną rękę, a tym bardziej wieczorem. Jej pies- Max wiedział, co ona czuje, dlatego pomyślał, że doda jej otuchy. Usiadł na jej kolanach i powiedział: Krysiu, wiem że chciałabyś, żeby Twoi rodzice wrócili, ale żeby te oczekiwanie skrócić pobawmy się. Krysia z początku poczuła takie dziwne uczucie, no bo przecież żaden pies nie potrafi mówić, więc była zaskoczona. Z drugiej strony cieszyła się, że jej pies jest taki wyjątkowy. Po chwili okazało się, że nie tylko Max zachowuje się jak człowiek, ale krzesło zaczęło chodzić jakby nigdy nic. Lalki poszły do kuchni przygotować herbatkę, a misie rozmawiały w najlepsze. Na końcu wszystkie te stworzonka poprosiły Krysie, aby nic nie mówiła, bo nie chcą, żeby ktoś o nich się dowiedział. Krysia nawet o tym nie pomyślała, ale w jedną chwilę każda z tych rzeczy powróciła na swoje miejsca i choćby usnęła. Po chwili wrócili rodzice Krysi, ona pomyślała: faktycznie ten czas szybciej minął.
napisz opowiadanie z wykorzystaniem co najmniej 5 uosobień .dowolny temat
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź