Dawno, dawno temu gdzies daleko , nikt juz nie pamięta gdzie, prawdopodobnie było to gdzieś w okolicach Goworowa, żył sobie król. Był on potęrzny ludzie wołali na niego Góworek . Nikt nie wie dlaczego akurat taki przydomek mu dano . Ludzie mają różne poglądy na ten temat . Jedni uważają , że to z poodu noszonego przez niego workowatego stroju , ale nie wyjaśniają dlaczego "gó" . Inni uwazają , że skazano go na cięzką pracę im miusił błąkać się po świcie bez ubrania , aż pewnego razu znalazł u szczytu góry "worek " i założył go na siebie . Dla wszystkich było to wielką chańbą. Król chodzi w "worku".Obie te historie związane są z ubraniami . Jest jeszcze jedna. Król miał trzech synów i oni bardzo lubili bawić się z ojcem . A jego ulubioną zabawą były wyścigi , a mianowicie jeden z rodzicó wchodził do worka , brał syna na plecy i ścigałm sie z innymi . Bardzo często były organizowane takie turnieje . Ale niestety wielu miszkańców nie potrafili wymówić "Góworek" , więc zmieniali nazwe króla z pokolenai na pokolenia była ona zupełnie inna . Do tej pory nikt nie jest pewny jak on się nazywał . Wtedy jeszcze nie wiedziano jak się nazywa Goworów . Więc ludzie zaczęli nazywać go tak jak króla .Nie wiedzieli tylko , jak na prade nazywa się krłól. Mówiono na niego Goworów i tak juz zostało. I do dziś tak nazywamy tę miejscowość. opisałamm sie proesze daj mi
Bardzo proszę o wymyślenie jakiejś legendy o okolicy Goworowa.
Pilneee!!
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź