Moim zdaniem bardziej wzruszający jest nekrolog. Powodów jest wiele, lecz sam fakt, że ktoś zmarł wywołuje u mnie wzruszenie. Kiedy przeczytam okoliczności zdarzenia (czyli, że np. ktos zmarł tragicznie) to już wogóle się rozklejam. W dzisiejszych czasach coraz więcej obecnych jest tragicznych smierci. Wypadki- najczęstszym powodem jest pospiech. Kiedy ktos umrze w młodym wieku, też jest mi smutno, bo przecież całe życie było przed nim. Los jest czasami niesprawiedliwy....
Zdecydowanie bardziej wzrusza mnie tren. To nie tylko suchy fakt mówiący o czyjejś śmierci. Zawiera on w sobie uczucia, emocje i ból po stracie kogoś bliskiego. Sztandarowym przykładem są "Treny" Kochanowskiego. Poeta opowiedział w nich historią swojej córeczki Urszulki, która zmarła w bardzo młodym wieku. Ponadto, w poetycki sposób wyraził to, co czuje ojciec po utracie ukochanego dziecka. Tren, pomimo swojej żałobnej formy, potrafi przedstawić śmierć w innym świetle. Utwór ten niekiedy potrafi dodać otuchy, pozwolić uwierzyć, że kiedyś jeszcze spotkamy straconą osobę. 8 zdań. Mam nadzieję, że pomogłam, pozdrowienia:)