Często ludzie myślą jak mogłoby wyglądać 'ich' miejsce, zazwyczaj marzenia te odbiegają od rzeczywistych reali.Gdybym sama mogła stworzyć właśną wyspę, byłaby ona naturalna, czysta.Dookoła otaczałyby mnie przeróżne lasy, piękne kwiaty.PNa samym środku mojej wyspy znajdowałoby się małe, lazurowe jeziorko, w którym pływałyby przeróżne zwierzątka morkie.Na plaży znajdowałoby się kilka wygodnych, dopasowanych do ciała foteli,aby móc całe dnie wygrzewać się na promieniach słońca i podziwiać piękno otaczającej mnie natury.
Miejsce,które mogloby być moją wyspą powinno być zielone.Powinno być tam dużo roślin i zwierząt. Mogłoby tez znaleść się tam wesołe miasteczko i kolejka górskia ale również basen i ślizgawka.to miejsce powinno mieć durzo zabawek. ale to nie wszystko najwarzniejszymi potrzebnymi mi tam "rzeczami" są moi przyjaciele. To miejsce byłoby super!!! uwaga na błędy bo nie sprawdzałam tego :)
Moją wyspą mógłby być ogród mojego sąsiada. W sumie nie jest to ogród a sad. Od reszty świata oddziela go wysoki płot. Zawsze wyobrażam sobie, że jest to rzeczka, której nie może przebyć nikt prócz mnie. Domek na drzewie jest moją twierdzą, a jabłonka przeciwnikiem. Rzucałbym w nią kamieniami, a soczyste jabłka spadałyby na ziemie. Zabierałbym je do mej twierdzy niczym trofea, a następnie rozkoszowałbym się ich smakiem. Z krzewów czasem wybiegłaby wiewiórka. Zapraszałbym ją wtedy do siebie. Moja wyspa potrafiłaby zaskoczyć! Kryłaby wiele tajemnic, a Kryśka pomagałaby mi je odkryć. To na prawdę byłoby wspaniałe miejsce!