Nie jestem zwolenniczką uogólniania, toteż nie potrafię jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie. Młodzież to pojęcie obejmujące dużą liczbę osób w takim wieku, w którym każdy chce być wyjątkowy. Jedni grają twardych i nieustępliwych, tacy zwykle, nawet jeśli komuś współczują, nie okażą swoich emocji. To zła postawa - powinniśmy uczyć się empatii, a nie egoizmu. Drudzy z kole (zwykle są to dziewczyny) współczują ludziom dotkniętym przez los, przyjaciółkom, które mają jakiś problem. Dzisiejsze społeczeństwo niestety nie przedstawia sobą zbyt dobrych wzorców, każdy zapatrzony jest w swój czubek nosa i własne potrzeby i zapomina się o tym, że trzeba dawać dobry przykład młodzieży, która przecież jest przyszłością narodu.
Większość współczesnej młodzieży nie potrafi współczuć. Często troska o osoby słabsze lub po prostu poszkodowane wywoływała śmiech wśród znajomych. Większość stara się teraz troszczyć głównie o siebie i mało kto potrafi zauważyć, że wokół są osoby, które potrzebują pomocy. Umiejętność współczucia to bardzo ważna i dobrze świadcząca o człowieku cecha. Dużo jest teraz nastolatków, które przez presję środowiska zmieniły się na gorsze i nie można liczyć na pomoc z ich strony. Oczywiście, wśród współczesnej młodzieży są osoby, które potrafią komuś współczuć i pomóc. Niestety, z zewnątrz wygląda na to, że takich osób jest bardzo mało. Niewiele nastolatków słucha już głosu sumienia. Nastolatkowie czasem boją się, że gdy będą komuś współczuć albo komuś pomogą, ich znajomi wyśmieją ich, będą obgadywać za plecami i uznawać za kogoś gorszego. Niestety teraz tak jest i pozostaje mieć nadzieję, że umiejętność współczucia powróci do większej części teraźniejszej młodzieży.