Uważam, że nie wszystko, co w życiu ważne da się przeliczyć na pieniądze. Na potwierdzenie mojej tezy przytoczę kilka argumentów. Zacznę od Ebenezera Scrooga z "Opowieści wigilijnej" Karola Dickensa. Człowiek ten był chciwy, okrutny, zamknięty w sobie, milczący i samotny. Zawsze dążył do bogactwa, nie potrafił się dzielić z innymi ludźmi. Niestety przez swoje zachowanie nie miał przyjaciół. Pomimo tego, że miał pieniądze, nie czuł się szczęśliwy. Nikt go nie odwiedzał. Nawet swojego pracownika traktował jak wyzyskiwacza i nie okazywał mu żadnej litości. Ebenezer przez pychę i chciwość nie mógł zaznać prawdziwej przyjaźni. W końcu tego nie można kupić, ani w żaden sposób przeliczyć na pieniądze. Kolejnym argumentem będzie Balladyna, bohaterka dramatu Juliusza Słowackiego. Dziewczyna pragnie wziąć ślub z księciem Kirkorem. Niestety w "konkursie o jego serce" zwycięża jej siostra. Balladyna chce wygrać, więc zabija Alinę. Na znak tej zbrodni natura obdarzyła ją czerwoną plama na czole. Dziewczyna dąży "po trupach" do celu. Zabija kolejne osoby, aby zdobyć koronę Lecha i władzę. Za swoja zachłanność i podłość zostaje ukarana. Natura wymierzyła sprawiedliwy wyrok. Balladyna zginęła rażona piorunem. W swoim życiu nigdy nie znała prawdziwej miłości, przyjaźni, nie założyła prawdziwej rodziny, a przecież to jest najważniejsze. Moim ostatnim argumentem będzie historia pewnej kobiety. Wyszła ona szczęśliwie za mąż i ma czwórkę dzieci. Pomimo tego, że nie zarabia zbyty wiele, jest szczęśliwa. Kiedy zapytano ją dlaczego, odpowiedziała: "Może i nie mam willi z basenem oraz nie zarabiam milionów, ale za to mam kochającego męża i wspaniałe dzieci." Co prawda mówią, że pieniądze szczęścia nie dają, ale w życiu pomagają, lecz nie to jest najważniejsze. Liczy się miłość, szczęście i spełnione marzenia. Sadzę, że udało mi się udowodnić słuszność mojej tezy. Nie wszystko, co w życiu ważne da się przeliczyć na pieniądze.
Potrzebuję 2 argumenty z Balladyny potwierdzające " Nie wszystko co w życiu ważne da się przeliczyć na pieniądze "
Potrzebuję 2 argumenty z Balladyny potwierdzające " Nie wszystko co w życiu ważne da się przeliczyć na pieniądze "...