Mały książe to najwspanialsza lektura jaką kiedykolwiek czytałam. Aby ja dokładnie zrozumieć, trzeba się w niej zagłębić. Nie jest to "lekka" ksiązeczka dla dzieci. Niewielu osobom udaje sie poznać tajemnice tej powieści. Ksiązka ta opisuje bardzo samotnego człówieka, kosmite, który opuszcza swoja przytulna planetę - dom w poszukiwaniu szczęścia i miłości. Spotyka wielu ludzi, których spotykamy takze w naszym realnym zyciu. Mozemy spotakć, próżnych, pijaków, władców i wielu innych, lecz kazdy znich takze poszukuje takiej swojej własniej małej planety, na której bedzie ze swoja ukochana, wymazona osoba. W Małym Ksieciu ta wspaniałą osoba jest Róża, piękny i urodziwy kwiat, także niezwykle próży. Róża pragnie adoracji ksiecia poniJason Isaacsważ boi sie zostac sama i osamotniona. Jednak pozwala mu odejść ponieważ bardzo go kochała, niechciała patrzeć na jego sutne oczy. Mały książe zrozumiał swoja wielka miłość do Róży dopiero w ogrzodzie pełnym roż. Wszystkie takie same, ale i inne. Kazda czerwona z jedwabnymi płatkami, ale i kazda zupełnie inna. Opowiada ona tez o niezwykłej przyjaźni lisa i Małego księcia "Stajesz sie odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś" ta dewiza nie wiąże się tylko do zwierząt. Ta książka zostanie w mej pamieci na zawsze. "Dobrze widzi się sercem. Najwazniejsze jest niewidoczne dla oczu." "Nawet w obliczu smierci przyjemna jest swiadomość posiadania przyjaciela." Licze na NAJ xD
