Opowiadanie o edypie na ok 1.5 stron a4

Opowiadanie o edypie na ok 1.5 stron a4
Odpowiedź

Edyp obserwuje gromadzący się przed świątynią lud Teb. Mieszkańcy proszą o pomoc, ponieważ są nekani straszliwymi zarazami i różnymi chorobami. Wszystkie nieszczęścia są wynikiem klątwy zesłanej na miasto. Król postanawia pomóc ludziom. Wysyła Kreona do wyroczni delfickiej, by ten dowiedział się o przyczynie tejże klątwy. Edyp obiecuje nie spocząć, póki nie wybawi ludu. Dla niego zdrowie i życie mieszkańców jest ważniejsze od własnego. Kreon po powrocie, ujawnia co obwieściła wyrocznia. Otóż kraj cierpi z powodu dawnej zbrodni dokonanej na starym królu Lajosie, zabitym w tajemniczych okolicznościach. Wszystkie choroby pójdą w zapomnienie, jeżeli zabójcę się odnajdzie i ukarze wygnaniem z kraju. Edyp podejmuje się tego wyzwania. Podczas zgromadzenie miejskiej rady starszych, władca Teb rzuca klątwę na zabójcę Lajosa. Wzywa wieszcza Tyrezjasza, któremu sprawy nie tylko przepowiadania przyszłości były bliskie. Prosi go, aby pokazał mu przebieg zbrodni. Jednak wróżbita twierdzi, że ma pewne powody, dla których nie może tego uczynić. Wtedy dochodzi do sprzeczki pomiędzy Edypem a Tyrezjaszem. Ten drugi rzuca na władcę klątwę. Król Teb podejrzewa, że jego szwagier, knuje spisek z wróżbitą w celu przejęcia władzy. Kłótnia między Kreonem a Edypem, zostaje załagodzona przez Jokastę. Następnie przybliża ona szczegóły mordu na Lajosie. Mówi, że jej były mąż został napadnięty, podczas podróży. Edyp jest w szoku, po tym co usłyszał. Nawet nie dopuszcza myśli, że to właśnie on mógł zabić swojego ojca. Nie domyśla się tu swojej winy. Natomiast Jokasta dowiaduje się o straszliwych czynach swojego męża. Modli się o litość dla niego. Wtedy posłaniec z Koryntu obwieszcza, że Polybos nie żyje. Edyp nie ukrywa radości, gdyż przepowiednia nie sprawdza się. Jednak tenże posłaniec opowiada mu jeszcze pewną historię. Wszystko staje się jasne - zabójca Lajosa to właśnie Edyp. Jokasta popełnia samobójstwo, wieszając się. Jej mąż i jednocześnie syn wydłubuje sobie oczy. Postępując godnie i z honorem, jak wcześniej obiecał, karze zabójcę Lajosa wygnaniem z kraju. Prosi Kreona, aby ten wywiózł go daleko za miasto, ale też, żeby opiekował się jego dziećmi.

Dodaj swoją odpowiedź