Życie nastolatka jest trudne. Nikt nie toleruje go poważnie. Nastolatek to przecież prawie dorosły człowiek, tylko nie zauważany u innych. Nikt nie rozumie, że nastolatek ma teraz trudny okres w życiu. Wiele z nich odnajdują sobie subkultury, szukając zrozumienia. Czy to kiedyś przejdzie? Zastanawiam się czy każdy może być nastolatkiem. Przecież są inni - ideały, krążące po tym okrutnym świecie dla nas. Rodzice zakazują, bronią, nadają zasady by nas chronić. Jednak my to rozumiemy inaczej. Doceniamy to, że rodzice i opiekunowie się o nas troszczą... Mamy trudny wiek. Wiek buntu i rozsterek, ale zrozummy w końcu otaczający nas świat.
Mam nadzieję, że pomogłam. :)