Odkrycie Troi przez Schilemanna bylo jednym z najwazniejszych wydarzen archeologii ."Z trudem mogłem opanować wzruszenie, gdy ujrzałem przed sobą równinę Troi, której obraz miałem przed oczami w snach dzieciństwa" - pisał w 1868 r. Henryk Schliemann, archeolog amator, który postanowił odnaleźć opisywane w "Iliadzie", eposie Homera, miasto.- Kiedy Schliemann zaczynał kopać, kpiono z niego - opowiada Marek Chłodnicki, dyrektor poznańskiego Muzeum Archeologicznego. Sławny stał się wtedy, gdy pod ruinami znalazł inne ruiny, a pod tymi - jeszcze inne. Triumfował, powoli zyskiwał szacunek w świecie nauki. A przy okazji zmyślał swoją biografię - m.in. opowieści o tym, że od dzieciństwa marzył o odnalezieniu Troi. Późniejsze badania na wzgórzu umożliwiły prawdopodobną identyfikację kolejnych warstw ruin, w sumie dziewięciu. Przyjmuje się, że tzw. Troję VIIa (choć niektórzy uważają, że raczej Troję VI) można wiązać ze zdarzeniami przedstawionymi w Iliadzie. Skarb Priama znajdował się w warstwie Troja II.
