Cześnik: Rejencie ! Przedyskutujmy sprawę o mur graniczny . Rejent ; Dobrze, a więc słucham . Cześnik : Mocium Panie ! Uważam, że nie powinniśmy więcej się sprzeczać o tę błahostkę i ponadto nie dokończyc muru. Rejent : W tym ci rację mój Cześniku przyznam . Ale co do budowy muru inną mam wizję . Cześnik : A więc słucham jej i ciebie! Rejent : Nie uważasz, że mur będzie lepiej zamórować i dokończyć ? Przecież będzie ładniej wyglądał... I podzieli nareszcie zamek na pół. Cześnik ; A przeliczyłeś koszty ? Rejent ; Jakie koszty? Cześnik : Biedota tez weźmie ze skarbca złoto . Rejent ; O tym biedny nie pomyslal ... Cześnik : A więc pomyśł i Wacława do mnie przyślij z twą decyzją . Rejent : Dobrze , a więc jak pomyśle dam odpowiedź . Żegnaj Cześnik : Ty również
Prosze pomóżcie!
Zemsta.
ułóż dialog między Cześnikem a Rejentem. (negocjacje)
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź