Polska jest jedynym krajem Europy, który w ostatnim dziesięcioleciu zyskał nowych sąsiadów. Trzej dotychczasowi (ZSRR, NRD i Czechosłowacja) zastąpieni zostali siódemką nowych: Rosją, Litwą, Białorusią, Ukrainą, Słowacją, Czechami i Niemcami. Co więcej, Polska była jednym z rzeczników zawiązania współpracy w ramach tzw. Grupy Wyszehradzkiej oraz utworzenia - wspólnie z Czechami, Węgrami, Słowacją i Słowenią - Środkowoeuropejskiej Strefy Wolnego Handlu (CEFfA). W wyniku porozumień Okrągłego Stołu, 4 czerwca 1989 roku odbyły się w Polsce pierwsze częściowo wolne wybory. Zwycięstwo odniosła w nich solidarnościowa opozycja, zdobywając wszystkie z 35% możliwych do zdobycia mandatów w tzw. Sejmie Kontraktowym i 99 ze 100 miejsc w Senacie. Premierem pierwszego niekomunistycznego rządu w powojennej historii Polski został Tadeusz Mazowiecki. Tekę ministra finansów powierzył on Leszkowi Balcerowiczowi. Rząd zdecydował się na szybkie wprowadzenie programu mającego ustabilizować sytuację ekonomiczną w Polsce oraz na transformację polskiej gospodarki do systemu wolnorynkowego. „Plan Balcerowicza” doprowadził on do ujednolicenia oficjalnego i czarnorynkowego kursu dolara amerykańskiego, powstrzymania inflacji i rozwiązania problemu pustych półek sklepowych. Rozpoczęto trudny i żmudny proces prywatyzacji. W 1994 roku sektor prywatny dostarczał już prawie połowę produktu krajowego brutto i pracowało w nim około 60 proc. ogółu zatrudnionych. Stało się tak po części dzięki eksplozji drobnej przedsiębiorczości. Po roku 1989 zarejestrowano blisko 2 mln osób podejmujących samodzielną działalność gospodarczą. Wprowadzenie zasad wolnego rynku doprowadziło do szybkiego różnicowania się dochodów i poziomu życia ludności. Przyrostowi liczebnemu dobrze sytuowanej klasy średniej towarzyszy znaczne zubożenie gorzej wykwalifikowanej i mniej przedsiębiorczej części społeczeństwa. Nie bez znaczenia są też tęsknoty za nadopiekuńczym państwem socjalistycznym. Wszystko to sprawia, że poparcie dla reform ekonomicznych nie jest już tak duże, jak bezpośrednioo po roku 1989. Między innymi dlatego rządy wywodzące się z "Solidarności" sprawowały władzę tylko do 1993 roku. Wówczas to wybory parlamentarne wygrał będący spadkobiercą PZPR - Sojusz Lewicy Demokratycznej. Utworzony wspólnie z Polskim Stronnictwem Ludowym rząd koalicyjny skutecznie jednakkontynuował rozpoczęte reformy gospodarcze. W momencie nastania transformacji wielkie problemy dotknęły polską wieś. Polskie rolnictwo wymagało dokonania przekształceń strukturalnych. Jego stan, to spuścizna całych dziesięcioleci, gdy rolnictwo indywidualne stanowiło „niechciane dziecko” w rodzinie branż i sektorów uspołecznionej gospodarki. Do rozdrobnienia przyczyniła się przeprowadzona po II wojnie światowej reforma rolna. Stan ten utrwalała następnie dyskryminacja rolnictwa chłopskiego w dostępie do środków produkcji, kredytów, w zasadach naliczania podatków, czy w pomijaniu chłopów z systemu zabezpieczeń społecznych. Przekształcenia strukturalne są konieczne z powodu niskiej konkurencyjności polskiego rolnictwa. Z rolnictwem związany jest też poważny problem społeczny – bezrobocie powstałe po zlikwidowaniu Państwowych Gospodarstw Rolnych, w których było zatrudnionych prawie 100 000 osób. PGRy zapewniały im nie tylko zatrudnienie, ale również mieszkanie i opiekę medyczną. Wiele wsi wraz z zamknięciem PGRów praktycznie wymarło. Rozkwit branży spożywczej rozpoczął się na początku lat 90. Wtedy to znacznie zwiększyły się inwestycje, dzięki którym dominującą rolę w tym sektorze zaczął odgrywać kapitał prywatny. Jeszcze w latach 80. państwo kontrolowało 80 proc. przemysłu spożywczego, a w połowie lat 90. udział ten spadł do 15 proc. Na znaczne przyspieszenie rozwoju i podnoszenie standardów firm wpłynął kapitał zagraniczny - do końca 2000 roku jego napływ na rynek rolny wyniósł ok. 5 mld dolarów (dla porównania: cały polski przemysł zgromadził z tego tytułu ok. 20 mld dolarów). Inwestorzy interesowali się głównie polskim cukiernictwem, firmami tytoniowymi i browarami, stosunkowo duże są również inwestycje zagraniczne w przemyśle mięsnym. Najwięksi zagraniczni inwestorzy w sektorze spożywczym to Coca Cola Hellenic Bottling Company, niemiecka Reemtsma Cigarettenfabrik GmbH, amerykański Philip Morris, szwajcarskie Nestle, amerykańskie Pepsico, holenderskie Harbin BV i Heineken. Począwszy od 1992 roku odnotowywany jest stały wzrost gospodarczy. W marcu 1994 Polska zawarła porozumienie z Klubem Londyńskim w sprawie redukcji polskiego zadłużenia o 45%, podpisała też deklarację o współpracy z Litwą i Łotwą. Po wyborach w 1997, rząd utworzyły prawicowa Akcja Wyborcza Solidarność i liberalna Unia Wolności, a premierem został J. Buzek (AWS). Podczas czteroletnich rządów opracowano plany i wprowadzono w życie cztery reformy: służby zdrowia, administracyjną, szkolnictwa i emerytalną. 30 marca 1998 w Brukseli zapoczątkowano oficjalnie proces poszerzania Unii Europejskiej o 11 państw stowarzyszonych z Europy Środkowej, Wschodniej i Południowej. W 1999 Polska została członkiem NATO. Na szczycie Unii Europejskiej, który odbył się w 2002 w Kopenhadze strona polska zakończyła negocjacje w sprawie członkostwa w Unii Europejskiej i otrzymała formalne zaproszenie do akcesji. W przeprowadzonym w czerwcu 2003 referendum unijnym Polacy opowiedzieli się za przystąpieniem kraju do struktur europejskich, zaś 1 maja 2004 roku Polska stała się pełnoprawnym członkiem Unii Europejskiej. Kraje Unii Europejskiej są obecnie najważniejszymi partnerami w kontaktach handlowych. Do nich trafia ponad 70 % krajowego eksportu. Z UE zaś pochodzi ok.60% naszego importu. Głównym motorem napędowym polskiej gospodarki jest sektor prywatny, który w 2001 wytworzył 75 % produktu krajowego brutto, zatrudniając 70 % aktywnych zawodowo. Bardzo widoczna stała się reurbanizacja. Po roku 1990 populacja wielu polskich miast lekko wzrosła, by zaczął stopniowo maleć na rzecz sąsiadujących z nimi mniejszych miejscowości i wsi. Od tamtego czasu gwałtownie rozwinęło się budownictwo prywatne (mieszkania jednorodzinne). Niepokojącym problemem jest stopa bezrobocia, wynosząca obecnie 18% (najwyższa w Europie!). Sposobem na jej rozwiązanie jest niewątpliwie rozwój rynku pracy poprzedzony zwiększonym rozwojem gospodarczym i obniżeniem podatków. Ciekawą propozycją wydaje się być wprowadzenie podatku liniowego - ryzykownego, aczkolwiek sensownego pod względem ekonomicznym rozwiązania. Dla jednych jest to lekarstwo na uzdrowienie gospodarki, dla innych objaw bezradności wobec piętrzących się problemów ekonomicznych. W tle pobrzmiewa dyskusja o sprawiedliwości społecznej. Liberałowie dowodzą, że tylko taki podatek jest sprawiedliwy, socjaldemokraci - że przekreśla on zasadę solidarności społecznej, w myśl której bogaci powinni dzielić się z biednymi. Bardzo istotnym procesem była zapoczątkowana w 1989 roku prywatyzacja i komercjalizacja gospodarki państwowej. Podobnie jak w innych krajach Unii Europejskiej, największe problemy związane z prywatyzacją miały branże kojarzone z przemysłem ciężkim. Obecnie trwa proces prywatyzacji grup przedsiębiorstw w przemysłach: hutniczych, chemicznych, maszynowych a także w energetyce, gazownictwie, transporcie oraz w przemyśle wydobywczym. Zwieńczeniem tych dążeń może być np. stworzenie grupy Polskie Huty Stali S.A., zrzeszającej największe huty stali w Polsce, będącej celem zagranicznych inwestycji. Przed 1989 rokiem w Polsce nie funkcjonowały firmy zagraniczne (poza tzw. firmami polonijnymi). Dzisiaj 91 proc. kapitału napływającego do naszego kraju pochodzi z krajów OECD (ponad 41 mld USD). Według Państwowej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych w 2002 r. napłynęły do Polski inwestycje wartości 6 mld dolarów. Całkowita wartość inwestycji w latach 1990 - 2002 wynosi 66 mld dolarów. Większa część środków finansowych z zagranicy lokowana jest w przemysł wytwórczy (42 proc.). W następnej kolejności jest sektor usług finansowych (22,7 proc.) oraz transport, logistyka i transfer danych (12,1 proc.). Od początku lat 90 przedsiębiorcy z Unii Europejskiej coraz częściej interesują się działalnością w Polsce. O ile w 1993 roku wartość inwestycji pochodzących z krajów Unii wynosił ok. 47 proc., to w 2000 roku udział ten wzrósł do 67 proc. wszystkich przedsięwzięć podjętych przez zagraniczne firmy. Ten wzrost jest najlepszą wizytówką dla rozwoju polskiej gospodarki i doskonale świadczy o zaufaniu inwestorów. Lista pierwszych, co do wielkości inwestycji w Polsce pokazuje na jaką skalę zagraniczny kapitał angażuje się w polską gospodarkę. Oprócz restrukturyzacji istniejących przedsiębiorstw stworzono wiele nowych wielkich zakładów produkcyjnych, takich jak zakłady Coca-Coli w Niepołomicach, fabryka Opla w Gliwicach, fabryka Volkswagena w Poznaniu, fabryka silników Isuzu w Tychach czy fabryki słodyczy MasterFoods w Sochaczewie. W przyszłych latach planowane są kolejne inwestycje przez Flextronics (USA), Guardian (USA), Nastech (Japonia) i Toyo Seal Industries (Japonia). Jest to tym bardziej ciekawe, że dzieje się to w czasie schłodzenia światowej gospodarki. W 2001 roku w porównaniu z rokiem poprzednim liczba inwestycji w państwach europejskich wzrosła o 0,5 proc., podczas gdy w tym samym okresie Polska zanotowała wzrost na poziomie ok. 25 proc. (dane Ernst&Young). Polska jest krajem atrakcyjnym dla zagranicznych inwestorów, ze względu na konkurencyjne koszty pracy, wielkość rynku, różnorodność przemysłu i możliwości rozwoju nowych podmiotów gospodarczych. Niska cena ziemi i jej duża dostępność stwarzają dla cudzoziemców wielkie możliwości rozwoju. W Polsce nie występuje charakterystyczny dla wielu państw UE problem zmniejszania się wielkości i ilości terenów, na których można prowadzić produkcję rolną. Przeciwnie, część ziemi rolnej w naszym kraju nie jest uprawiana, ponieważ brakuje funduszy na zagospodarowanie lub rekultywację tych terenów. Deficyt budżetowy w roku 2005 jest o 3,0-3,5 mld zł niższy niż planowane 45,3 mld zł. Według założeń budżetowych deficyt wyniósł 35 mld zł, czyli 3,7% PKB. Dane statystyczne: Liczba ludności: 38 622 660 (2003), 61,8% w miastach Powierzchnia: 312 685 km2 Przyrost naturalny: -0,04% Podział sektorów: Przemysł (24,4%), w tym górnictwo i kopalnictwo (2,6%), działalność produkcyjna (19,9%), zaopatrywanie w energię elektryczną, gaz i wodę (1,9%), rolnictwo, łowiectwo i leśnictwo (26,4%), rybołówstwo i rybactwo (0,1%), budownictwo (5,6%), handel (14,8%), hotelarstwo (1,3%), transport (5,6%). (Ogółem R18,7 P31,1 U50,2) Dochód narodowy: 9 500 USD na 1 mieszkańca. Inflacja: 4%. Zadłużenie zagraniczne: 112 mld USD (VI 2004). Handel zagraniczny: eksport głównie urządzeń i maszyn (22,4%), produktów metalurgicznych (15,9%), produktów chemicznych (11,6%), natomiast importuje się urządzenia i maszyny (18,8%), energię i materiały pędne (18,8%), produkty chemiczne (11,5%). Obroty: eksport: 32,4 mld USD, import: 43,4 mld USD. Głównymi partnerami handlowymi są: Niemcy, Rosja, Włochy, Francja oraz Wielka Brytania.
Polska jest jedynym krajem Europy, który w ostatnim dziesięcioleciu zyskał nowych sąsiadów. Trzej dotychczasowi (ZSRR, NRD i Czechosłowacja) zastąpieni zostali siódemką nowych: Rosją, Litwą, Białorusią, Ukrainą, Słowacją, Czechami i Niemcami. Co więcej, Polska była jednym z rzeczników zawiązania współpracy w ramach tzw. Grupy Wyszehradzkiej oraz utworzenia - wspólnie z Czechami, Węgrami, Słowacją i Słowenią - Środkowoeuropejskiej Strefy Wolnego Handlu (CEFfA). W wyniku porozumień Okrągłego Stołu, 4 czerwca 1989 roku odbyły się w Polsce pierwsze częściowo wolne wybory. Zwycięstwo odniosła w nich solidarnościowa opozycja, zdobywając wszystkie z 35% możliwych do zdobycia mandatów w tzw. Sejmie Kontraktowym i 99 ze 100 miejsc w Senacie. Premierem pierwszego niekomunistycznego rządu w powojennej historii Polski został Tadeusz Mazowiecki. Tekę ministra finansów powierzył on Leszkowi Balcerowiczowi. Rząd zdecydował się na szybkie wprowadzenie programu mającego ustabilizować sytuację ekonomiczną w Polsce oraz na transformację polskiej gospodarki do systemu wolnorynkowego. „Plan Balcerowicza” doprowadził on do ujednolicenia oficjalnego i czarnorynkowego kursu dolara amerykańskiego, powstrzymania inflacji i rozwiązania problemu pustych półek sklepowych. Rozpoczęto trudny i żmudny proces prywatyzacji. W 1994 roku sektor prywatny dostarczał już prawie połowę produktu krajowego brutto i pracowało w nim około 60 proc. ogółu zatrudnionych. Stało się tak po części dzięki eksplozji drobnej przedsiębiorczości. Po roku 1989 zarejestrowano blisko 2 mln osób podejmujących samodzielną działalność gospodarczą. Wprowadzenie zasad wolnego rynku doprowadziło do szybkiego różnicowania się dochodów i poziomu życia ludności. Przyrostowi liczebnemu dobrze sytuowanej klasy średniej towarzyszy znaczne zubożenie gorzej wykwalifikowanej i mniej przedsiębiorczej części społeczeństwa. Nie bez znaczenia są też tęsknoty za nadopiekuńczym państwem socjalistycznym. Wszystko to sprawia, że poparcie dla reform ekonomicznych nie jest już tak duże, jak bezpośrednioo po roku 1989. Między innymi dlatego rządy wywodzące się z "Solidarności" sprawowały władzę tylko do 1993 roku. Wówczas to wybory parlamentarne wygrał będący spadkobiercą PZPR - Sojusz Lewicy Demokratycznej. Utworzony wspólnie z Polskim Stronnictwem Ludowym rząd koalicyjny skutecznie jednakkontynuował rozpoczęte reformy gospodarcze.