W moim domku mieszka myszka. Bardzo mała szara z pyszczka. Taka słodka, lecz gdy chce ją sie usidlić ona wyciaga kiełki i prubuje ugryść. Tak jak to czasem ludzie mają dwie twarze, jedna miła druga chciwa. krótka bajka z morałem .
W moim domu mieszka mysz. Mała, szara ale bardzo przyjazna myszka. Każdego dnia, gdy siadam do stołu ona sprytna czeka czy przypadkiem coś nie umknie i dla niej. Śmiga szybko po pokoju prawie niezauważona. Choć jest małym gryzoniem zachowuje się cichutko nie przyswajając mi żadnych problemów. Chętnie dziele z nią me malutkie mieszkanko. Każdego ranka bezszelestnie przemyka po domu szukając czegoś do zjedzenia. Wieczorem, gdy czytam książkę, oglądam telewizję lub odpoczywam, ona przysiada w kąciku i jakby przygląda się mnie z zaciekawieniem. Cieszę się, że moje niewielkie mieszkanie zamieszkuję z tak ciekawą, rezolutną i inteligentną istotką. Mam nadzieje, że ona także akceptuje mnie jako współlokatorkę. nie wiem za bardzo o co w tym chodzi wiec tak zrobiłam... ;))
