W mieście "Nikt nie wie" żyły potwory i ludzie.czlowieczenstwo myslace(ludzie)nie mogli przechodzic przez brame smierci,ktora kryla miasteczko potworow.nikt nie wie jak wygladaja dziwne stwory.legenda glosila ze byl raz jeden smialek ktory odwazyl sie wtargnac do potowrow z ciekawosci.przechodnie slyszeli zza bramy jeki i halasy.takim przechodniem byl Klaudius,syn tego smialka.byl to wysoki i szczuply i dobrze zbudowanymezczyna,o brazowych wlosach i niebieskich oczach jak ocean lazurowy.pewnego dnia zrozumial,ze jego ojciec wszedl tam z dwoch powodow,chcial zeby byla zgoda pomiedzy rodami potworow a ludzmi i wszedl tam z ciekawosci.klaudius postanowil wyruszyc w wyprawe do muru gdyz mieszkal 100 km od wioski dziwnych stworow.musial wyruszyc o swicie bo wyprawa miala trwac 20 dni.spakowal do plecaka kromke chleba oraz rozaniec,ktory swiadczy,ze byl chrzescijaniniem.nastepnego dnia wyruszyl o swiecie,pozegnal sie ze swoja wioska,i nie oznajmial ze idzie zdobyc pokoj pomiedzy dwoma rodami,mezczyna nie lubial sie chwalic.w pierwszych dniach klaudiusa spotkala nielada przygoda.mial sie zmierzyc z potworami aby dostc sie przez lake i stad dotrzec na gore,ktora mierzyla 8850 m.n.p.m.klaudius stoczyl bitwe pamietajac,ze idzie tam po dobro dla wszystkich ludzi zyjacych wokol miasta potworow.wygral pierwsze starcie z dwuglowym potworem i poszedl na gore,gdzie mial zabic ohydnego stwora.ta droga byla najtrudniejsza.skonczyla mu sie kromka chcleba,wiec jadl korzonki i to co bylo jadalne w lesie.wchodzac do gory mijal strumyk,gdzie napoil sie i szedl dalej.kiedy byl juz blisko muru smokow stalo sie cos strasznego.wczesniej nie zauwazyl ze okaleczyl sie przy starciu z ierwszym dwuglowym smokiem i w noge wdala sie gangrena.wiedzial ze moze stracic noge i chcial jak njaszybciej zalatwic umowe ze smokami.kiedy zapukal do muru otworzyly sie powoli i ogien wysoczyl z sila taka razaca ze odcial noge klaudiusa.wszedl i zobacyzl jak brzydkie i okropne jest to miasto gdzie teraz sie znajodwal.wszystko bylo szare i smutne a zarazem przerazajace.zdziwil sie ze zaden smok go nie dopadl szedl dalej az spotkal krola smokow.klaudius zarzadal od stwora zgody pomiedzy dwoma krajami i powiedzial ,ze chce to rozwiazac pojedynkiem na zywioly.po tym co smok uslyszal zdziwil sie i rzekl,ze 50 lat temu jego ojciec probowal sie z nim zmierzyc ale wyglodniale smoki rozszarpaly go na strzepy. otoz zanim slonce zaszlo rozegrala sie bitwa.klaudius wiedzial,ze amok jest juz stary i wykorzystal go w konkurencji sprawnosciowej.po wszystkich pojedynkach klaudius spojrzal mu gleboko w oczy i zabil ohydnego smoka,pozbawiajac takze zycia innych zyjacych stworow.jak glosi powiedzienie jeden za wszystkich wszyscy za jednego.i tak sie stalo.kaludius dumny swojej postawy wyjechal z miasta i juz nigdy nikomu nie zagrazalo ze smoki ropetaja wojne.stwory wymarly a ich szczatki zostaly pochowane w glebi ziemi.kiedy klaudius wrocil do miasta nie spodziewal sie ze ludzie beda wiedzieli ze zostal bohaterem.ludzie wyprawili huczna zabawe i czte na czesc klaudiusa.od tamtej pory gora,gdzie zyly smoki zostala nazwana gora smocza,
Napisz opowiadanie dlugie o przeraazajacym miescie w ktorym glowny bohater walczy z ohydnym stworem i wygrywa pojedynek a nastepnie wyjezdza z miasta
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź