two weeks ago I was in the mountains with my entire class in the first day we wanted to tour everything and to see but we not-can since we had to break obuz but of next day I, sandra, artur and paweł we went for the little trip without the carer in a clearing we noticed small niedzwiedzia paweł he wanted there to go but I not-agreed because I knew that in poblużu is whirling sie his mother of the same day with evening we went then again on with the one poured we were reliable that dumb there of no little bear when we sat down on the stone from the back an old person came up to us niedzwiedzica wanted jejść so artur żucił for her kanapke and she wanted dwa tygodnie temu byłam w górach z moją całą klasą w pierwszy dzień chcieliśmy wszystko zwiedzić i zobaczyć ale niemogliśmy ponieważ musieliśmy rozbić obuz ale następnego dnia ja,sandra,artur i paweł poszliśmy na małą wycieczkę bez opiekuna na polanie zauważyliśmy małego niedzwiedzia paweł chciał tam iść ale ja się niezgodziłam bo wiedziałam że w poblużu kręci sie jego matka tego samego dnia wieczorem poszliśmy znowu na tą polane byliśmy pewni że niema tam żadnego misia gdy usiedliśmy na kamieniu od tyłu podeszła do nas stara niedzwiedzica chciała jejść więc artur żucił jej kanapke a ona chciała więceji więcej więc uciekliśmy do obozu w którym nikogo niebyło shroniliśmy się w namiocie ale niedzwiedzica nas dopadła na szczęście nikomu nic się poważnego niestało bo zaraz przyszła reszta obozu i przestraszyła MISIA potem okazało się że wszyscy poszli nas szukać.Teraz wiemy że nigdy niebędziemy chodzić po górach bez opiekuna a co dopiero karmiś MISIE
