Moi koledzy jak dzisiejsza młodzież nie zachowuje się zbyt dobrze. Często w naszym słowniku witają wulgaryzmy . Wiadomo jak komuś zależy potrafi być grzeczny i spokojny, dlatego uczniowie na lekcjach z surową nauczycielką siedzą cicho " jak mysz pod miotłą" . A gdy tylko zadzwoni szkolny dzwonek w uczniach budzi się agresja i wtedy na przerwach może być niebezpiecznie. Uczniowie a przeważnie chłopcy często wdają się w bójki z powodu głupich zaczepek kolegów. Podczas takich rozstrzygnięć sporu przez chłopców często dochodzi do tego, że ozywają oni nieprzyzwoitego słownictwa. Takie zachowanie często jest powodem buntu, lub problemów w rodzinie. w ten sposób uczniowie chcą odreagować i zapomnieć o własnych problemach. Dzisiejsza młodzież nie jest na tyle dojrzała aby móc rozwiązać problemy lub pokonać przeszkody poprzez spokojną rozmowę.Młodzi ludzie przez swoje zachowanie pokazują brak szacunku do starszych w tym swoich rodziców. W starych czasach nie było takich problemów jak dzieci które rozmawiają w sposób wulgarny . Młodzież zachowuje się tak, bo oglądają filmy przeznaczone dla dorosłych w których występuje sceny nieodpowiednie dla młodych uczniów . W ten sposób budzi się w nich agresja.
Moi przyjaciele i koledzy podczas lekcji zachowują się ogólnie dobrze zdarza się im przekląć i zachować się nie stosownie,ale zdarza się to rzadko. Gorzej jest po lekcjach,dlatego że biją się klną oraz robią przeróżne rzeczy. Ja kiedyś byłam podczas solówki na której chłopak tak oberwał w nos że miał go złamanego a potem przyjechała jego mama i zadzwoniła na policję.Byliśmy wtedy przesłuchiwani i sprawdzani,bardzo się wtedy bałam,dlatego że różne osoby mówili głupoty i kłamali i chcieli mówić że moja koleżanka to zrobiła a jej wtedy nie było.