W dzień dziecka zbudziłem sie dość wcześnie rano. Ubrałem się zjadłem śniadanie i pobiegłem do szkoły bo dziś miała być zabawa!Kiedy zaszłem do klasy oczom moim ukazały się kopce ciastek i setki litrów napoju. Po dzwonku na lekcje pani zawołałą nas do sali gimnastycznej, gdzie miała odbyć się zabawa. Sala była przystrojona w różnego koloru baloniki, wstążki i światełka. Kiedy zabawa się zaczeła tańcom nie było końca. Dyskoteka trwała do 3 po południu. Kiedy wróciłem do domurodzice zabrali mnie do kina na film. Po filmie poszliśmy do wesołego miasteczka. Bawiłem się świetnie
Wycieczka do Gór świętokrzyskich była wprost fantastyczne. Niby można powiedzieć, że góry to góry i nic nadzwyczajnego. a ja uważam zupełnie inaczej. Spotkało mnie tam tyle atrakcji. Między innymi zobaczyłam prawdziwych górali mieszkających właśni tam, zwiedziłam z rodzicami Klasztor Świętego Krzyża, wiele muzeów, wspaniałą jaskinię Raj, neolityczną kopalnię w krzemionkach Opatowskich. Niestety nie mogliśmy pojeździć na nartach gdyż z okazji dnia dziecka był koncert. Wiele atrakcji czekało na mnie wieczorem, no ale cóż dzień jest krótki i powoli trzeba było wracać do domu. To co się wydarzyło 1 czerwca nie zapomnę przez długa, długi czas...