Kazdy nosi maske,by ukryc swą prawdziwa twarz... prawdziwe oblicze ..jedni nosza ją w obawie przed samotnoscia,inni w obawie przed ujawnieniem wlasnych mysli,a jeszcze inni maja swoje powody...ale czasem maska sie zeslizgnie i wtedy widac prawdziwe oblicze tego czlowieka,a wowczas zostajemy zdemaskowani i ukazuje sie cala prawda o nas...zatem czy warto udawac kogos innego,kogos kim naprawde nie jestesmy??? Co daje nam noszenie maski,pod ktora ukrywamy prawdziwe oblicze,co daje nam udawaie kogos innego...przeciez w koncu to i tak kiedys wyjdzie na jaw i wtedy bedzie nam o wiele trudniej przekonac kogos do nas na nowo. Ludzie majacy malo wiary we wlasne mozliwosci i niska samoocene staraja sie podporzadkowac innym,stac sie takim jakiego oczekuje otoczenie,ale na dluzsza mete nikt sie nie zmienia ot tak dla ogolu i kiedys zacznie go meczyc to udawanie kogos innego,bo poczuje sie wiezniem wlasnego umyslu... Jak latwo nauczyc sie nosic maske wiedza Ci,ktorzy zakladaja lewe konta poslugujac sie zdjeciami kogos innego,ale tak naprawde to nie ma sensu,bo ludzie ktorych poznamy pod przykrywka kogos innego nie beda chcieli utrzymywac kontaktu z nami,ale z wlascicielem konta ktore zalozylismy...wiec jaki w tym sens? Moze warto nabrac wiecej wiary we wlasne mozliwosci,odnalezc w sobie to,co godne przedstawienia i pokazac sie innym z tej najlepszej strony,bo tylko to pomoze nam odnalezc prawdziwych przyjaciol. Jesli sami jestesmy prawdziwi i nie mamy nic do ukrycia to tacy beda Ci,ktorych poznajemy i nie wazne czy docenia nas takich jacy jestesmy...wazne,ze jestesmy tacy naprawde i nie staramy sie niczego udawac! najwyższy czas uwierzyć w siebie proszę
Moje refleksje na temat udawania we współczesnym świecie.
Moje refleksje na temat udawania we współczesnym świecie....