Stacja IX JEZUS PO RAZ TRZECI UPADA POD KRZYŻEM Ja zaś jestem robak, a nie człowiek, pośmiewisko ludzkie i wzgardzony u ludu /Ps 22,7/ Usłysz, o Panie, moją modlitwę. Nieprzyjaciel mnie prześladuje, moje życie na ziemię powalił /Ps 143,1.3/ Rozważanie: Jezu, zbliża się kres Twojej drogi. W nadludzkim wysiłku jeszcze raz upadasz pod krzyżem. Całym ciałem przywierasz do ziemi, jakbyś ją chciał sobą osłonić, na siebie przyjmując cały jej ból i mękę. Żołnierze patrzą zaniepokojeni, czy dojdziesz na Golgotę. Do nich należy doprowadzić Cię tam! Jezu, jakże podobnie patrzyli nasi wrogowie ze Wschodu na swoje ofiary. Nie mogli sobie poradzić z ich godnością, nie udało się wydrzeć im człowieczeństwa. Wtedy z nienawiścią i determinacją wydali wyrok śmierci. Podpisali go 5 Marca 1940 roku. Przetrwał dokument z podpisami aż pięciu zbrodniarzy, ze Stalinem na czele, którzy wydali rozkaz mordowania. Zdawało im się, że z tego upadku Polacy już się nie podniosą. A przecież podźwignąłeś ich, Jezu i zaniosłeś na Golgotę. Przyjąłeś ich ofiarę. I stali się ziarnem, które wprawdzie obumarło, ale przyniosło plon obfity. Dziękujemy Ci, Jezu za to, że nasze życie jest w Twoich rękach i nikt nie ma nad nim mocy, żaden wróg. Jedynie Ty sam. Bo Ty jesteś Drogą, Prawdą i Życiem. Stacja X JEZUS Z SZAT ODARTY Oto człowiek /J 19,5/ Wszyscy, co drogą zdążacie, przejrzyjcie się, patrzcie, czy jest boleść podobna do tej.. co mnie przytłacza /Łam 1,12/ Rozważanie: Jezu, aż tak bezgranicznie poddajesz się ludziom! Żołnierze zdzierają z Ciebie szaty i szkarłatny płaszcz, w który Cię ubrali, aby wykpić Twoje królowanie. I szatę całodzienną, którą Ci pewnie Matka podarowała. Stajesz przed ludźmi zupełnie bezbronny, nagi w całej prawdzie człowieczeństwa. Jezu, przyjąłeś naszą ludzką naturę. Prawdziwie stałeś się jednym z nas. "Oto człowiek". Do dna poznałeś mękę ludzkiego ciała. Jezu, odarty z szat, Ty widziałeś zamarznięte ciała zesłańców w śniegach Syberii. Wiedziałeś szkielety wygłodniałych matek i opuchnięte ciała dzieci umierających z głodu. Widziałeś wszystkie udręki tych, których teraz szczególnie wspominamy - ludzi, wygnanych, więzionych, nękanych brudem, insektami, umęczonych do granic wytrzymałości, odartych ze wszystkiego, maltretowanych i zabijanych. A jednak ludzi! Ofiarujemy Ci dzisiaj, Jezu, ich mękę i prosimy Cię, włącz ich ból do Twojej najczystszej ofiary, I uczyń obroną godności każdego człowieka. Stacja XI JEZUS DO KRZYŻA PRZYBITY A była godzina trzecia, gdy Go ukrzyżowali /MK 15,25/ Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą co czynią /ŁK 23,34/ Rozważanie: Jezu, przybity do krzyża z niewypowiedzianym bólem patrzymy na Twoje ciało rozrywane gwoździami. Żołdacy bezlitośnie uderzają młotami, przebijając Twoje kurczące się z bólu ręce i nogi. Straszne to cierpienie Twojego ciała, Jezu, ale chyba jeszcze większa była męka Twojego ducha - okrutny ból zniewolenia, przemocy i nienawiści człowieka. Dlaczego my, ludzie, zgotowaliśmy Ci tak straszną mękę, takie całkowite odrzucenie? Dlaczego człowiek podniósł rękę na Ciebie, Boga - Człowieka, aby Cię tak strasznie udręczyć, do dna zniewolić i przybić do krzyża? Jezu, nigdy tego nie pojmiemy. Możemy Cię tylko przepraszać i dziękować, że aż tak nas umiłowałeś, że wybaczyłeś nam wszystkie zniewagi. Dzisiaj, Jezu, pragniemy Ci ofiarować cierpienie naszych Bliskich bestialsko zniewolonych podczas agresji od Wschodu w 1939 roku. Zwłaszcza setki tysięcy jeńców i zesłańców, wyrwanych z rodzinnej ziemi i zabranych w głąb Rosji - jakby z Tobą, Jezu, przybitych do krzyża niewoli i śmierci. Spraw, Panie, aby Twoje i ich zniewolenie dało nam prawdziwą wolność.
STACJA XI JEZUS DO KRZYŻA PRZYBITY A była godzina trzecia , gdy Go ukrzyżowali /Mk 15,25/ Ojcze przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią /Łk 23,24/ Rozważanie Jezus , przybity do krzyża, z niewypowiedzianym bólem patrzy na Twoje ciało rozrywane gwoździami. Żołdacy bezlitośnie uderzają młotami, przybijając Twoje kurczące się z bólu ręce i nogi. Straszne to cierpienie Twojego ciała, Jezu , ale chyba większa była męka Twojego ducha - okrutny ból zniewolenia , przemocy i nienawiści człowieka . Dlaczego, my ludzie zgotowaliśmy Ci tak straszne mękę , takie całkowite odrzucenie ? Dlaczego człowiek podniósł rękę na Ciebie ? Boga - człowieka , aby Cię tak strasznie udręczyć, do dnia zniewolić i przybić do krzyża ? Jezu , nigdy tego nie pojmiemy . Możemy Cie tylko przeprosić, i dziękować , że aż tak san umiłowałeś , że wybaczyłeś nam wszystkie zniewagi , wyrwanej z rodzinnej ziemni Dzisiaj Jezu , pragniemy Ci ofiarować cierpienie naszych Bliskich bestialsko zniewolonych podczas agresji od Wschodu 1939 roku. Zwłaszcza setki tysięcy jeńców i zesłańców , wyrwanych z rodzinnej ziemni, i zesłanych w głąb Rosji -jakby z Tobą , Jezu przybitych do krzyża niewoli i śmierci . Spraw Panie , aby to Twoje i ich zniewolenie dało nam prawdziwą wolność.
STACJA IX JEZUS PO RAZ TRZECI UPADA POD KRZYŻEM Ja zaś jestem robak, a nie człowiek, pośmiewisko ludzkie i wzgardzony u ludu /Ps 22,7/ Usłysz, o Panie, moją modlitwę. Nieprzyjaciel mnie prześladuje, moje życie na ziemię powalił /Ps 143,1.3/ Rozważanie: Jezu, zbliża się kres Twojej drogi. W nadludzkim wysiłku jeszcze raz upadasz pod krzyżem. Całym ciałem przywierasz do ziemi, jakbyś ją chciał sobą osłonić, na siebie przyjmując cały jej ból i mękę. Żołnierze patrzą zaniepokojeni, czy dojdziesz na Golgotę. Do nich należy doprowadzić Cię tam! Jezu, jakże podobnie patrzyli nasi wrogowie ze Wschodu na swoje ofiary. Nie mogli sobie poradzić z ich godnością, nie udało się wydrzeć im człowieczeństwa. Wtedy z nienawiścią i determinacją wydali wyrok śmierci. Podpisali go 5 Marca 1940 roku. Przetrwał dokument z podpisami aż pięciu zbrodniarzy, ze Stalinem na czele, którzy wydali rozkaz mordowania. Zdawało im się, że z tego upadku Polacy już się nie podniosą. A przecież podźwignąłeś ich, Jezu i zaniosłeś na Golgotę. Przyjąłeś ich ofiarę. I stali się ziarnem, które wprawdzie obumarło, ale przyniosło plon obfity. Dziękujemy Ci, Jezu za to, że nasze życie jest w Twoich rękach i nikt nie ma nad nim mocy, żaden wróg. Jedynie Ty sam. Bo Ty jesteś Drogą, Prawdą i Życiem. STACJA X JEZUS Z SZAT ODARTY Oto człowiek /J 19,5/ Wszyscy, co drogą zdążacie, przejrzyjcie się, patrzcie, czy jest boleść podobna do tej.. co mnie przytłacza /Łam 1,12/ Rozważanie: Jezu, aż tak bezgranicznie poddajesz się ludziom! Żołnierze zdzierają z Ciebie szaty i szkarłatny płaszcz, w który Cię ubrali, aby wykpić Twoje królowanie. I szatę całodzienną, którą Ci pewnie Matka podarowała. Stajesz przed ludźmi zupełnie bezbronny, nagi w całej prawdzie człowieczeństwa. Jezu, przyjąłeś naszą ludzką naturę. Prawdziwie stałeś się jednym z nas. "Oto człowiek". Do dna poznałeś mękę ludzkiego ciała. Jezu, odarty z szat, Ty widziałeś zamarznięte ciała zesłańców w śniegach Syberii. Wiedziałeś szkielety wygłodniałych matek i opuchnięte ciała dzieci umierających z głodu. Widziałeś wszystkie udręki tych, których teraz szczególnie wspominamy - ludzi, wygnanych, więzionych, nękanych brudem, insektami, umęczonych do granic wytrzymałości, odartych ze wszystkiego, maltretowanych i zabijanych. A jednak ludzi! Ofiarujemy Ci dzisiaj, Jezu, ich mękę i prosimy Cię, włącz ich ból do Twojej najczystszej ofiary, I uczyń obroną godności każdego człowieka. STACJA XI JEZUS DO KRZYŻA PRZYBITY A była godzina trzecia, gdy Go ukrzyżowali /MK 15,25/ Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą co czynią /ŁK 23,34/ Rozważanie: Jezu, przybity do krzyża z niewypowiedzianym bólem patrzymy na Twoje ciało rozrywane gwoździami. Żołdacy bezlitośnie uderzają młotami, przebijając Twoje kurczące się z bólu ręce i nogi. Straszne to cierpienie Twojego ciała, Jezu, ale chyba jeszcze większa była męka Twojego ducha - okrutny ból zniewolenia, przemocy i nienawiści człowieka. Dlaczego my, ludzie, zgotowaliśmy Ci tak straszną mękę, takie całkowite odrzucenie? Dlaczego człowiek podniósł rękę na Ciebie, Boga - Człowieka, aby Cię tak strasznie udręczyć, do dna zniewolić i przybić do krzyża? Jezu, nigdy tego nie pojmiemy. Możemy Cię tylko przepraszać i dziękować, że aż tak nas umiłowałeś, że wybaczyłeś nam wszystkie zniewagi. Dzisiaj, Jezu, pragniemy Ci ofiarować cierpienie naszych Bliskich bestialsko zniewolonych podczas agresji od Wschodu w 1939 roku. Zwłaszcza setki tysięcy jeńców i zesłańców, wyrwanych z rodzinnej ziemi i zabranych w głąb Rosji - jakby z Tobą, Jezu, przybitych do krzyża niewoli i śmierci. Spraw, Panie, aby Twoje i ich zniewolenie dało nam prawdziwą wolność.
Punkty za przepisanie tekstu z załączników. Wszystkich!
Punkty za przepisanie tekstu z załączników. Wszystkich!...