Wyspa zamieszkana była przez drobne zwierzęta, kozy, różnorodne ptactwo i owady, ale Robinson spotkał też drapieżniki, np. groźnego kota, który w nocy zaatakował zagrodę dla kóz. Przez około pół roku na wyspie panowały wielkie upały, natomiast resztę czasu wypełniały ulewne deszcze. Ta pora deszczowa była bardzo uciążliwa dla Robinsona, gdyż większość czasu musiał spędzać wtedy w jaskini, w której mieszkał. Rozszerzył on naturalną grotę i „umeblował” tak, aby przypominała mu dom. Nazwał ją „York” na pamiątkę rodzinnego miasta. Okoliczny teren otoczył murem, a później palisadą. Gdy złapał kilka kóz wybudował dla nich zagrodę. W jaskini Robinson mieszkał z Polby, oswojoną papugą i psem Friendem, znalezionym w rozbitym statku. Mimo, iż Robinson na początku traktował wyspę jako więzienie, ciężko było mu na sercu, gdy ją opuszczał. Stała się ona bowiem jego drugim domem.
Na tym kawałku ziemi rosło wiele egzotycznych roślin, których Robinson nigdy wcześniej nie widział. Należały do nich np. drzewa bananowe i kukurydza, którą rozbitek nazywał „grubym dziobem”. Najbardziej urodzajną częścią wyspy była dolina, w której Robinson założył swoją letnią „posiadłość”. Rosły w niej melony, pomarańcze, cytryny, winogrona i wiele innych pożytecznych roślin. Tam też nowy mieszkaniec wyspy sadził jęczmień. Wyspa zamieszkana była przez drobne zwierzęta, kozy, różnorodne ptactwo i owady, ale Robinson spotkał też drapieżniki, np. groźnego kota, który w nocy zaatakował zagrodę dla kóz. Przez około pół roku na wyspie panowały wielkie upały, natomiast resztę czasu wypełniały ulewne deszcze.
Jak wyglądała wyspa, na której przebywał Robinson Kruzoe?
Jak wyglądała wyspa, na której przebywał Robinson Kruzoe?...