Pewnego dnia za górami,za lasami żył sobie zając,który zaprzyjaźnił się z jeżem.Na co dzień byli spokojni i bardzo lubili wybierać się na dalekie wycieczki.Pewnego dna udali się w podróż,której na celu było danie się do wielkiej jabłoni.Idąc spokojnym,wlonym tępem,spotkali węża,którego nie znali.Wąż zaczął z nimi rozmawiać grzecznie się przedstawił i zapytał czy może wybrać się z nimi,bo nie miał co robić.Gdy doszli do wielkiej jabłoni użądzili sobie wyścig,kto pierwszy okrąży całą jabłoń.Pierwszy był wąż,drugi zając zaś na końcu był jeżyk.Wszyscy usiedli odpoczywając w cieniu i nagle ujżeli piękne,wielkie,soczyste jabłko.Zaczęli biec do niego ile tylko sił w nogach,zając skacząc źle stanął na łapce,co spowodowało koniec jego starań się o jabuszko,a wąż nabił się na szkło,jeż zdobył jabuszko i zjadł całe sam,przez co zachował się bardzo nie kulturalnie,następnie podszedł do kolegów i rzekł zgodnie z przysłowiem że "kto pierwszy ten lepszy". Mam nadzieje że Ci pomogłam :) Liczę na naj!
ułóż bajkę (nie musi być rymowana ) w której bohaterami będą alegorie zwierzęta zawrzyj morał
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź