Mam nietypowe zadanie, otóż należy z poniższego linku wypisać cały dialog (tata, Mariusz, nauczycielka). Tu link - http://www.youtube.com/watch?v=xRqar8Yzj04&feature=related

Mam nietypowe zadanie, otóż należy z poniższego linku wypisać cały dialog (tata, Mariusz, nauczycielka). Tu link - http://www.youtube.com/watch?v=xRqar8Yzj04&feature=related
Odpowiedź

Proszę bardzo ;] Mariusz: Interweniować! Musisz! Musisz! Tata: Mamusia Grażyny, tak? A! M: Zaraz przyjdzie ta jędza od polaka, no nie? T: Jest co? M: Co? T: Stara? M: Stara. T: Stara jędza! M: Rzucasz się na nią, po prostu wgryzasz się jej w krtań i ratujesz swojego synka. Tak, żebym zdał. T: Co? M: Ty mi załatwisz coś innego, żebym zdał! T: Aha! Tak! Dobra. Żebyś zdał! Ja z nią porozmawiam! M: No, Tato! T: Pokażę jej, co znaczy "nieugięty charakter". Dobra. Dowalę jej! Zagryzę ją! Dobra. Gdzie ona jest? M: Czekaj, zaraz idzie.. T: Będę tym.. jak ten.. pitbull!.. Terierem! M: Pitbull terierem! T: Dobra, gdzie ona jest! M: Jest tu! To jest ta stara jędza, co się na mnie zawzięła! Ojciec, ZAŁATW JĄ! T: I jędza, i stara! Rzeczywiście! Dobra, uwaga! HM! Mocno! M i T: O tak, o! T: Dzień dobry. M: BIERZ JĄ, BIERZ JĄ! T: Początek. Zaraz się rozkręcę! Yy.. dlaczego Mariusz dostał jedynkę z wypracowania? Nauczycielka: Proszę pana! To było najgorsze wypracowanie jakie ja czytałam w życiu, proszę pana! Ja dwadzieścia lat pracuję w szkolnictwie i proszę pana, ja takich bredni to ja dawno nie czytałam. T: Mariusz, ty głupku jeden! Jak się zachowujesz, durniu? DUREŃ! N: Proszę pana, zacznę od tego: w słowie "który" Mariuszek poczynił siedem błędów ortograficznych. NO JA NIE WIEM! T: Mariusz, co ty poczyniłeś? Co ty poczyniasz w ogóle? Jak ty się zachowujesz w ogóle?! Przecież słowo "który" ma pięć liter, popełniłeś w nim 7 błędów?! TY DURNIU! M: Tak jakoś wyszło.. T: Jak to wyszło? Jak mogłeś coś takiego zrobić? N: Proszę pana! Ja panu powiem, że ja się sama nad tym zastanawiam. Ja nawet to całe wypracowanie mam przy sobie. Ja je przesłałam nawet do Komisji Języka Polskiego, proszę pana! I powiem panu, że dziesięć osób przerwało urlopy, żeby w trybie natychmiastowych wrócić do Instytutu! ... PODNIEŚ, MARIUSZ! M: Nie chcę jej już! Ja już nie chcę tej czapki! T: Mój własny syn, z mojego własnego domu, taki matoł! Z mojego własnego domu, gdzie na honorowym miejscu leży piękne wydanie "Pana Mateusza"! N: Proszę pana, ja zacytuję panu fragmenty owegoż wypracowania, proszę pana! Mariuszku! Boryna nie była kobietą, a już na pewno nie krzyżakiem! T: Boryna - krzyżak? Czyś ty zwariował, Mariusz? Czy ty jesteś idiotą? No.. N: Nie było Bogdana ze Zbyszkowa, tylko ZBYSZKO Z BOGDAŃCA! M: Ale mógł być! T: Dostaniesz w domu taki wpiernicz.. N: I na końcu: ludzi bezdomnych, a nie bezrobotych napisał Żeromski, a nie Żurawski! JA NAWET NIE WIEM, KTO TO JEST! T: Napisałeś Żurawski? M: Żurawski, ciągle o nim trąbią.. no co, nie mógł napisać? Nie pisze? T: Żurawski.. MATOŁ! Dobrze, Boże.. N: Proszę pana, poza tym, autor zdania "ręka tego człowieka była zimna jak ręka węża"...Proszę pana, ten człowiek powinien smażyć się w piekle! T: Który to człowiek? N: PIEKŁO.. pana syn! T: Mariusz! Uspokój się! Ręka węża, czyś ty zwariował? M: Tato, przecież sam mi to dyktowałeś! T: Ja? M: Tak! Siedziałeś tak - "Napisz tam, że ręka tego człowieka jest zimna jak ręka węża.. Dawaj chipsy!" T: Mariusz, uspokój się! Głupia paplo, przecież ona wszystko usłyszy! Jak ty się zachowujesz? M: Przecież ty sam mi mówiłeś, żebym tak napisał! N: Przepraszam, że się wtrącę. Mariuszek będzie miał problem z przejściem do następnej klasy. M: Chrystus! N: TRUDNO! T: Ile czasu ja będę go karmił? Mariusz, no! Może jakaś poprawka, co? N: Ja nie wiem, naprawdę, naprawdę. NIE WIEM. T: Błagam panią. To.. jest naprawdę zdolny chłopak, tylko.. to jest naprawdę zdolny chłopak, po prostu.. on w dzieciństwie za dużo czasu spędzał z matką.. No i.. N: Dobrze. Mariuszku, w takim razie, w następnym tygodniu przepytam cię z "Dziadów". T: Z czego? M: No z "Dziadów" Mickiewicza. T: Mickiewicza? No, odsuń się.. TAK! BARDZO DOBRZE. Osobiście dopilnuję, żeby Mariusz z imienia i nazwiska poznał wszystkich dziadów Mickiewicza!

Dodaj swoją odpowiedź