Pewnego dnia w roku 2111 Ani Góral zdarzyla sie niesamowita przygoda podczas gdzy jej wieki zkudzanu butz rolkami w podeszfie pod tylek ( przy sciaganuiiu _) poturlal sie w stare podziemia szkoly odkryla cos niesamowitego , znalazla w starej szafie arkiwum z lat 1812-2011 ! byla zdziwiona ze ludzie moglli sie tak dziwaccznie ubierac ! ona ma bluzke szeroka bluzke z falbankami rozszezane spodnie i te dugasne buty a ci ludzie w prost zero mody i gustu ! poprostu jcys wariaci. przeglondajac zobaczyla jacy prymitywni byli tanci ludzie . pisali nie na lkawiaturach w 3 wymiarowym monitorze wyswietlanym z komurki tylko w na jakims niewiadomo czym podobnym do ksiaaaazki ktora mozna zobaczyc jedynie w muzeum! poprostu jakis koszmar.Sama nie rozumiala polowy zeczy napisanych bo na nepotrzebnych lekcjach polskiego wogule nie uwazala bo uznala ze to jest nie potrzebnae poniewarz w pollis ( bo tak sie wtedy polska nazywala ) mozwiono po angielsku , zreszto tak jak na ccalym swiecie. Wracajac do domu ogladala prehistoryczne zdiecia zastanawiajac sie czy to wogule bylo mozliwe ze tamci jaskiniowcy tak zyli ! podczas gdy jej emaid( taki zamocho / rowoer w tamtyuch czasach tym sie poruszano) przyjechal po nia kazala mu przetumaczyc co pisze w kronice : byla zdiwiona ze zamieszczone w arhiwum prace plastyczne byly wykonane porzez dzieci , bo w jej czasach na zemi byl 1 czlowiek ktory potrafil uzywac kredek lub pedzla. Po powrocie do domu zastanawiala czy zycie w tamtych czasach bylo lepsze czy gorsze od wpsolczenego i doszla do wniosku ze ..... - niewiem wymysl dalej sam ja juz nie mam pojecia jak to skonczyc ale mam nadzieje ze choc troche pomoglam
