Wbrew pozorom dbanie o sztukę narodową jest banalnie, wręcz trywialne. Wystarczy obudzić w młodzieży silne uczucia patriotyczne. "Młodzież jest przyszłością narodu". Jaką przyszłość ma nacja, gdy jej przyszłe filary traktują artyzm jak autyzm? Czyli jak coś uwłaczającego godności szanującego się nastolatka. Jak mamy mieć nadzieję na fakt, że nasz kunszt zostanie dla potomnych, gdy w okół nas panuje ta degrengolada? Dlatego pierwsze kroki jakie trzeba podjąć w celu "Ochrony Praw Sztuki" to obudzenie dumy narodowej w młodych Polakach. Nie chodzi mi tutaj o zatrważająco nudne zwiedzanie kościołów, cerkwi, synagog, muzeów, a o krótkie wystawy, albo artystyczne graffiti. Tylko technika małych kroków może nas uratować od zagłady i tragicznej śmierci przez utopienie w kasowych horrorach klasy C. Powoli, acz metodycznie należy zwracać uwagę nastolatków na sztukę, zaczynając od rzeczy im bliskich. Fotografia, kinematografia, aby coraz bardziej drążyć temat, przez performace, musicale, klasyki fantasy, by w końcu wciągnąć ich w tą "najnudniejszą" sferę, czyli opery, muzyka klasyczna, malarstwo naturalistyczne, mieszczański teatr. Krok po kroku, aż dojdziemy do celu.
Potrzebuję na teraz Wypracowanie pt : jak dbać o sztukę narodową prosze bogatym słownictwem z góry dzięki :)
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź