Dzisiejszego dnia, wracając ze szkoły spotkało mnie coś niesamowitego i wzruszającego. Popołudnie było wspaniałe, słońce uśmiechało się do mnie swoimi promieniami. Pomyślałam, że nic więcej nie potrzeba mi do szczęścia. Zastanawiałam się, czy w taki dzień jak dziś wszyscy czują to, co ja. Szłam zamyślona i uśmiechnięta, kiedy nagle napotkałam za zakrętem wzrok nieznajomego. Ubrany był w zniszczoną koszulę i zszarzałe spodnie, w ręku trzymał reklamówkę. Chciałam ominąć starszego mężczyznę szerokim łukiem - wiedziałam, że będzie chciał mnie zaczepić. Wyglądał jak zwykły pijak. Ale kiedy spojrzałam na jego twarz- starą, zniszczoną jak jego ubrania, było w niej coś niezwykłego. Emanowało z niej jakieś dobro, którego nie potrafiłam zdefiniować, ale błysk w oczach mężczyzny sprawił, że uśmiechnęłam się do niego. Nie myliłam się - mężczyzna rzeczywiście chciał mnie zaczepić, ale zamiast prośby o pieniądze, usłyszałam : "Młoda damo, głupio- bardzo głupio mi o to pytać i wstyd mi, że muszę to robić, ale.. nie ma panienka może jakiejś starej bułki albo kanapki chleba? Jestem bardzo głodny, nie śmiem prosić o pieniądze i nie potrzebuję ich, proszę tylko o zwykłą bułkę.. Muszę jechać do synka, który zachorował i mam tylko parę groszy na bilet kolejowy. Nie starczy mi na nic więcej..". Zamarłam. Bez namysłu sięgnęłam do plecaka, szukając w niej tego, co zostało mi z drugiego śniadania. Zwykle mama ma do mnie pretensje, że nie zjadam w szkole śniadania, ale tym razem byłam sobie wdzięczna, że tego nie zrobiłam. Podałam staruszkowi kanapki zapakowane w folię, a on uśmiechnął się promiennie. Nie sądziłam, że kogokolwiek byłoby w stanie ucieszyć coś podobnego. Powiedziałam do mężczyzny : "Przepraszam, mam tylko tyle..", a on ze łzami w oczach odrzekł : "Tylko tyle? Niech los ma cię w opiece panienko, jesteś aniołem.. to dobro kiedyś wróci do ciebie, a ja nigdy o nim nie zapomnę!". Ukłonił się uprzejmie i poszedł przed siebie. Ja stałam przez chwilę bez słowa i nie mogłam zebrać myśli. Kto by pomyślał, że ten dzień może być jeszcze wspanialszy.. Czułam radość płynącą w sercu. To było niezwykłe spotkanie!
Wczoraj czytałam bardzo ciekwą książkę, po prostu rewelacyjna. Opowiadała o namiętnej miłości dwojga dorosłych ludzi, była mowa o przeszkodach jakie napotyka miłość na swojej drodze. Była romantycczna i pełna miłości oraz namiętności. Póżniej poszłam na komputer i oglądałam strony internetowe,poznałam nowych przyjaciół. Ale ogólnie uważam że książka była naprawdę super :) to jest dygresja Póżniej poszłam na komputer i oglądałam strony internetowe,poznałam nowych przyjaciół. czyli nie na temat coś :)