Przejaw ducha świętego w jakiejś postaci z filmu lub książki, nie może to być osoba święta, na dwie strony A5 .

Przejaw ducha świętego w jakiejś postaci z filmu lub książki, nie może to być osoba święta, na dwie strony A5 .
Odpowiedź

Jadąc pociągiem z Warszawy do Gdańska przeczytałem, zamieszczony w Gazecie Wyborczej artykuł Wojciech Jagielskiego zatytułowany „Afryka zabija gejów”. Artykułu streszczać nie będę, możecie goi sobie przeczytać sami. Starczy powiedzieć, że traktował on o nowych pomysłach ustawodawczych kilku rządów afrykańskich, które uległszy naciskom protestanckich pastorów postanowiły złożyć wielkanocny podarek Jezusowi Chrystusowi i karać śmiercią wszelkie kontakty homoseksualne, gdyż są one – wedle nich, a raczej wedle Biblii, na którą się powołują, niezgodne z „prawem bożym”. Nie to wszakże przykuło moją uwagę, lecz zamieszczone w tym artykule zdjęcie pastora Canona Gideona Byamugisha, trzymającego w swoich łapkach petycję wzywającą posłów do przegłosowania ustawy antygejowskiej. A dokładniej - błogi uśmiech rozlany na wargach tego bożego sługi oraz szklano-świetlisty wyraz jego oczu. Ujrzawszy go ryknąłem głośnym śmiechem, ku zdziwieniu współpasażerów, ujrzałem bowiem coś mi doskonale znanego z czasów mego nawrócenia na Jezusa Chrystusa. Słusznie bowiem mówił Jezus-człowiek ( a nie Jezus-egregor, ku któremu nawróceni wznoszą modły i pełne zachwytu pienia ), że oko jest obrazem ludzkiej duszy. Przekonałem się o tym wielokrotnie, tak podczas terapii SDU, jak i we wspomnianym okresie mego życia. Patrząc więc na owo coś, co lśni w oczach pastora i okrasza jego twarz szklaną przejrzystością, uświadomiłem sobie, ze mam przed sobą dokument fotograficzny rzadkiego rodzaju; fotografię obrazującą typowy, fizjonomiczny przejaw „opętania Duchem Świętym”.

Dodaj swoją odpowiedź