Ostatni dzwonek .. My piękne panie , piękni panowie , odświętnie ubrani . z łezką żegnany kochaną szkołę , choć ciężko było , teraz nam Żal .... Ucząc innych sami się uczymy . Życie bez zajęć naukowych i literackich jest śmiercią żywego człowieka chce naj !
( Dziękujemy za wszystkie starania, które wkładacie w nasze wychowanie i edukację. Wierzymy, ze Wasz wysiłek uczyni z nas ludzi mądrych i szlachetnych. Dziękujemy za codzienne, niezwykle trudne i mozolne budowanie naszych wnętrz. Zdajemy sobie sprawę, że na efekty waszej pracy trzeba będzie czekać długo i cierpliwie, ale przyjdzie czas, kiedy stanie się ona widoczna. Dlatego jeszcze raz za wszystko dziękujemy i składamy najserdeczniejsze życzenia! ) ( Nadeszła właśnie chwila, której wyczekiwaliśmy już od pierwszych dni roku szkolnego. Stoimy teraz tutaj, lecz myślami większość z nas jest już daleko stąd. Przemierzamy góry, jeziora, doliny… Jednak dla nas, absolwentów, jest to chwila szczególna, gdyż oto ostatni już raz oczekujemy na wręczenie świadectw w murach tej szkoły. Każdy z nas zapewne myśli, co wyniósł z tego miejsca, czego się nauczył, co jeszcze mógł uczynić, aby doskonalić siebie. Dochodzimy jednak do refleksji, że tę szkołę zapamiętamy na zawsze. Tak jak matka nie odchodzi od swego dziecka, tak i my będziemy myślami krążyć wokół gimnazjum. Nasze szanowne Grono Pedagogiczne doskonale wie, że nic co dzieje się wśród młodych, nigdy nie było, nie jest i nie będzie odizolowane od całości. To prawda, że "takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie", ale i chowanie będzie takie, jaka jest Rzeczpospolita. Cechy młodzieży są zawsze odbiciem cech rodziców, wychowawców i całego starszego pokolenia. Spędziliśmy w tej szkole wiele czasu, wiele razem przeżyliśmy, wiele nauczyliśmy się. Wynieśliśmy nie tylko wiedzę merytoryczną, ale także wiele doświadczeń, wspomnień, wspaniałych chwil. Czas spędzony w tej szkole stał się epizodem w grubym tomie naszego życia. Nauczyciele i wychowawcy starali się abyśmy w dalsze życie wkroczyli z zapasem doświadczeń. Szkoła stanowi zarówno kuźnię jak i zwierciadło rzeczywistości. Krytykując szkołę, krytykujemy siebie. Żądając od niej, musimy od siebie żądać. Są to fakty wielce wymowne. Nie zawsze było dobrze. Wichry losu rzucały nas to na mieliznę, to na głęboką wodę. Z uporem dążyliśmy do postawionych sobie wcześniej celów. W znacznym stopniu pomogli nam w tym nauczyciele. To właśnie im chcielibyśmy teraz złożyć podziękowania płynące prosto z serc. Dziękujemy za to, że przekazaliście nam nie tylko podstawy wiedzy programowej, lecz także staraliście się nam wpoić zasady moralne. Choć często nie chcieliśmy zaakceptować Waszego zdania, po latach zrozumiemy słuszność Waszych decyzji i upomnień. Jesteśmy pełni wdzięczności za Wasz wysiłek i poświęcenie w trudnej drodze nauczenia nas czegokolwiek. Mimo naszych wielokrotnych oporów, udało Wam się osiągnąć ten cel. Przyszliśmy tu trzy lata temu. Świat wtedy wydawał nam się całkiem inny. Wszystko wokół było piękne i pełne kolorów. Wychodzimy stąd dojrzalsi, pełni doświadczeń, posiadając większy bagaż wiedzy. Przez te trzy lata odbyliśmy podróż, podczas której to właśnie Wy nauczyliście nas, jak żyć i jak wykorzystywać własne zdolności. Za to Wam z całego serca dziękujemy. Dziękujemy również innym pracownikom szkoły, którzy przyczynili się do tego, iż czas tutaj upłynął w miłej atmosferze, czystości i porządku. Po podziękowaniach nadszedł czas na pożegnanie. Choć odchodzimy stąd, mamy nadzieję, że wspomnienie o nas pozostanie w murach tej szkoły jeszcze przez długie lata. My na pewno będziemy mile wspominać każdy moment nauki tutaj. Teraz, rozstając się, chcielibyśmy pożegnać wszystkich, którzy byli do nas nastawieni przyjaźnie i od których zawsze mogliśmy otrzymać pomoc. Żegnamy nauczycieli, dyrekcję, pracowników szkoły, a także wszystkich naszych młodszych przyjaciół i kolegów. Nadszedł w końcu czas rozstania, czas podsumowania tego czego nauczyliśmy się i tego co przeżyliśmy. Nadszedł także czas na wspomnienia, wskazówki, przestrogi. Wreszcie nadszedł czas na opuszczenie szkolnych murów. Choć chwila ta zamyka pewien rozdział naszego życia, nie możemy mówić tu o końcu. Teraz możemy powtórzyć słowa Winstona Churchilla: „To nie jest koniec, to nawet nie jest początek końca, to dopiero koniec początku”. Wchodzimy w nową erę naszego życia, lecz na zawsze zapadnie nam w pamięć ta szkoła. Być może istnieją miejsca piękniejsze, ale to wszystko wokół jest nasze. ) Szanowna Dyrekcjo, Grono Pedagogiczne! Jest mi niezmiernie przyjemnie dostąpić zaszczytu wygłoszenia tego pożegnalnego przemówienia. Nie będę mówić o pięknych pochwałach, nie będę używać przecudnych epitetów. Powiem szczerze: DZIĘKUJEMY- za to, że przekazaliście nam nie tylko podstawy wiedzy programowej, lecz także staraliście się wpoić nam zasady moralne. Choć często nie chcieliśmy zaakceptować Waszego zdania, po latach zrozumiemy słuszność Waszych decyzji i upomnień. Jesteśmy pełni wdzięczności za Wasz wysiłek i poświęcenie w trudnej drodze nauczenia nas czegokolwiek. Mimo naszych wielokrotnych oporów udało Wam się osiągnąć cel i doprowadzić nas do końca naszej edukacji w tej szkole. Zdajemy sobie sprawę, że przez ten czas popełniliśmy wiele błędów a niektóre z naszych pomysłów wyprowadzały z równowagi nawet najbardziej spokojnych i przyjaźnie nastawionych nauczycieli. Dlatego PRZEPRASZAMY za wszystkie przykre chwile. Mamy nadzieję, że zapomnicie o przykrych zdarzeniach a Waszej pamięci pozostaną tylko dobre wspomnienia. Wszyscy dobrze pamiętamy pierwszy dzień w tej szkole gdy wkraczaliśmy tu pełni strachu i przerażenia, jednak szybko okazało się, że wcale nie jest tak strasznie. Spędziliśmy z Wami- nauczyciele- klika lat, lecz zgodnie z treścią słów Francuskiego pisarza Wiktora Hugo „życie składa się z powitań i pożegnań” nadszedł czas by powiedzieć Wam DO WIDZENIA- Dziś opuszczamy mury tej szkoły, a czas w niej spędzony stanie się kolejnym epizodem w grubym tomie naszego życia. Odchodząc stąd wejdziemy na dalszą drogę naszego życia, podczas której poznamy jego gorzki smak i właśnie wtedy przypomnimy sobie naszą szkołę jako najlepsze lata naszej młodości. Mimowolnie przyjdą na myśl stare problemy które będą wydawały nam się błahostką oraz chwile radości spędzone w tym miejscu. Nie jeden z nas powie wtedy „ To były czasy” Na koniec w imieniu wszystkich maturzystów pragnę pożegnać Dyrekcję, grono pedagogiczne oraz Was drodzy wychowawcy. Dziś nadszedł czas pożegnania, lecz pamiętajmy, że „ To nie jest koniec, to nawet nie jest początek końca, to konie początku”