Sam proces czyszczenia dysku za pomocą kreatora w windowsie jest bezpieczny z wyjątkiem przypadku napisanego przez mojego poprzednika. Wartym uwagi jest aspekt defragmentacji dysku, co także zwiększa jego wolną powierzchnię. Twój dysk to miejsce gdzie możesz zapisywać dane, dla obrazowego wytłumaczenia problemu wyobraź go sobie jako kasetę do magnetowidu. Nagrywasz pierwszy film (plik) od minuty 0 do 10, drugi od 10 do 20... gdy usuwasz jakiś film (plik) to pozostaje po nim wolne miejsce o określonej wielkości, przez co nie wejdzie tam film dłuższy niż ten który został usunięty. Defragmentacja polega na uporządkowaniu dysku w taki sposób by kolejne pliki znajdowały się od razu po sobie, co tworzy za częścią zapisaną dużą wolną przestrzeżeń. Co do drugiej części pytania (o bezpieczeństwo) to z założenia nie powinny wystąpić żadne problemy jeśli zachowasz jedną zasadę: Nie wyłączysz komputera do czasu zakończenia procesu (gdybyś to zrobił któryś z plików mógłby zostać "w połowie przeniesiony" co skutkowało by albo utratą tego pliku lub w gorszym przypadku zaburzeniem adresacji na dysku). Moja osobista rada: nie korzysta z programu do defragmentacji oferowanego przez Windows, jest on nie dopracowany. O wiele lepszym i bezpieczniejszym programem jest np partition Magic.
