To był prawdziwy cud ! Pewnego deszczowego dnia idąc do szkoły przypomniało mi się, że mam sprawdzian z polskiego. Byłan na siebie wściekła, że na śmierć o tym sprawdzianie zapomniała.Nigdy wcześniej raczej podobna sytuacja nie miała miejca. Na ogół o takich istotnych rzeczech pamiętam. Gdy już weszłam do szkoły to właśnie w tej samej chwili zadzwonił dzwonek, a pierwszą lekcją jaką miłam był właśnie język polski. Z dość mało ciekawą miną weszłam do klasy z myślą, że dostanę jedynkę. A tu proszę, niespodzianka ! Ksero się popsuło i sprawdzian zostań przeniesiony.