napiszcie prosze opowiadanie z dialogiem o wakacyjnej przygodzie na rybach

napiszcie prosze opowiadanie z dialogiem o wakacyjnej przygodzie na rybach
Odpowiedź

Nad jeziorem dwaj koledzy łowiący ryby zaczęli rozmawiać. - I jak tam? Biorą ci, bo mi chyba robią na złość. - To może przez ten pokarm który wrzuciłeś do wody... - No nie wiem. Całkiem możliwe. - Hej! Czekaj... Chyba bierze, zobacz jaka wielka! - Mam tu podbierak wyciągaj ją! Po chwili męczenia się z 'morskim potworem', udało im się go wyciągnąć. - Popatrz tylko... - No widze, widze. Ale jeszcze nie moge uwierzyć. - To prawda. Ciekawe kto mógł mieć tak wspaniały pomysł żeby wrzucić rower do jeziora... ;)  

[akapit] Wakacje 2010 nie mogłybyć nieudane, więc postanowiłam razem z moim dziadkiem i koleżankami wybrać się na ryby. [akapit] Co prawda początki nie były łatwe... Żadna z nas nie ma tyle cierpliwości co mój dziadek, a do łowienia ryb cierpliwość jest wskazana. Siedzieliśmy dobre kilka godzin na łódce, która znajdowała się na samym środku jeziora z wędkami w dłoniach. Kiedy dziadek zdążył złowić już pięć dużych ryb, my niemiałyśmy w naszych wiaderkach ani jednej. - Jejku, może dajmy sobie spokój - nagle usłyszałam Kaśkę, która była już zupełnie zniechęcona tym łowieniem. - No właśnie - przytaknęła szeptem Iwonka. Dziadek się tylko roześmiał cicho. - Dziewczynki... Cierpliwości, cierpliwości! - mówił z ciepłym uśmiechem. Po jakimś czasie mała rybka połknęła haczyk i dała mi się złowić. Mojej radości nie było końca. Tak się cieszyłam, że w pewnym momencie straciłam równowagę i wylądowałam w wodzie razem ze złowioną rybą w dłoniach, która szybko wymknęła mi się z objęć i popłynęła na samo dno. Ja na szczęście umiałam dobrze pływać i szybko znalazłam się na łódce. Mina dziadka była nieźle przestraszona, co innego Kaśka i Iwonka, które śmiały się ze mnie w niebo głosy. Dziadek dał mi koc, który zawsze leży w łódce na wszelki wypadek, gdyby ktoś wpadł tak jak ja do wody. Potem było ognisko, przy którym nieco się osuszyłam. Piekliśmy ryby, które dziadziuś złowił i słuchaliśmy jego opowieści. [akapit] Pomimo tego, że znalazłam się w zimnej wodzie bardzo miło wspominam ten dzień.

Dodaj swoją odpowiedź