I nadszedl ten dzien. Dla jednych upragniony, dla innych sentymentalny.Opuszczalismy dzis mury gimnazjum by dalej pnac nasza kariere szkolna. Gimnazjum.Jeszcze 3 lata temu , dopiero przekraczalismy progi naszej ukochanej szkoly. wtedy tez mozna bylo choc przez chwile poczuc sie doroslym. Szybko minely lata , kiedy bylem gimnazjalista. Mimo ze nie zawsze chcialo mi sie isc do szkoly i mimo tego ze nie zawsze sumiennie wykonywalem zadania do zrobienia w domu to jednak ,nutka wzruszenia jest . Opuszczajac gimnazjum robimy olejny wieli krok w naszym zyciu. Juz nie jestesmy dziecmi.Z wiedza wyniesiona z gimnazjum jestesmy nastolatkami, coraz bardziej decydujacymi o swoim zyciu. Dzis wszyscy ostatni raz bylismy jako jedna klasa. Rozchodzimy sie, kazdy wybral swoja sciezke edukacyjna. Jednak przyjaznie ktore zawiazaly sie w gimnazjum przetrwaja taka rozlake. Dzis w zasadzie nikt nie kryl lez. Wszystkim bylo smutno ze sie rozstajemy z wychowawca, ze soba. Przypominalismy sobie wycieczki i nasze klasowe zycie. Nie zalujemy ani jednego dnia. Nie wiem jak bedzie toczylo sie moje szkolne zycie na stopniu szkoly pogimnazjalnej. Mam nadzieje ze bedzie ono takie jak w gimnazjum - ze bede sie czul tam jak w domu. Jestem licealista. Jestem dumny.
Napisz kartkę z pamiętnika - ostatni dzien w gimnazjum. czyli koniec roku
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź