Wieczorem wychowawcy z tajemniczą miną powiedzieli, że musimy iść wcześnie spać, bo następnego dnia czeka nas ciężki dzień. Nikt nie wiedział o co chodzi, ale posłusznie poszliśmy się położyć. O 5:45 obudziło nas pukanie do drzwi. Do pokoju weszła pani Ania, opiekunka naszej grupy i powiedziała, że o 6:00 jest śniadania, mamy się ciepło ubrać i od razu po śniadaniu być gotowym do wyjścia. Byłyśmy zdziwione, zazwyczaj śniadanie było o 8:00. Gdy zeszłyśmy na dół objaśniono nam, że dziś jedziemy na wycieczkę nad Morskie Oko. A więc miało spełnić się moje marzenie ! Po kilkugodzinnej wspinaczce doszliśmy na miejsce. Było na prawdę cudownie, widok zapierał dech w piersiach. Zrobiłam mnóstwo pięknych zdjęć. Niestety, nie długo musieliśmy wracać do hotelu. W połowie drogi złapała nas ulewa, więc do autokaru więc dobiegliśmy. Mimo przemokniętych ubrań i kataru miło wspominam ten dzień, śmiało mogę go nazwać moim ulubionym dniem kolonii.
Opisz wakacyjny dzień , który z radością wspominasz z pobytu na koloni w górach .
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź