Witam pana, ciesze sie ze mozemy sie spotkac u znalazł Pan w tym świecie bez czasu, czas dla mnie... - Nie spotkalismy sie przypadkiem, Panie Tomku, nie przypadkiem... otóz wczoraj ogladałem Amores perros, taki film. - Nie, nie spotkałem Pana jeszcze, przypadkiem tymbardziej - odpowiada niestropiony kandydat - Oglądał Pan kiedys (złosliwy uśmiech?) - kontynuuje rekruter Nie, nie interesuje Pana kino z Mexyku:(. Otoż historia mówi o miłosci, nienawisci i przywiazaniu. Prosta historia, jak wiele innych. Zadam Panu pytanie w kontekscie tego spotkania, czy możemy pozbyc sie dzis tych uczuc: Miłosc, Nienawisc, Lubie , nie lubie i porozmawiac jak facet z facetem? Dlaczego Pan sie u nas pojawił? Ale tak naprawde? - yyyyyyy!?!?!? Kaja, prosilem przeciez, przepraszam Panie tomku - tu zwracam sie grzecznie w strone kandydata, prisłem, ze masz wjśc wtedy, gdy stukne dwa razy w stół, nie mogłaś wysiedzieć za lustrem weneckim przy stole szwedzkim? - Panie Tomku, mam nadzieję, że pan zrozumie, ni chcemy poddawac kandydatów standardowym procedurom interview, no, chyba, że Pan chcę w ten właśnie sposób...yyy? Ale tu nie CBA :-) - Więc, może Pan opowiedzieć o swoich obecnych doświadczeniach? Kaja, proszę usiądź obok mnie! :) KAja, siadaj na biurko. (moze wejdziemy w wariant numer II, skoro lustro weneckie nie zdało egzaminu, żywa, swobodna, rzekomo, rozmowa - pomyślał złosliwy HR_owiec, który wie wszystko i wie, że nikt nie wiwe tyle co on i nikt, przenigdy w zyciu tyle nie osiagnie) - Maciek, ile razy Cie grzecznie prosilem, bys nam w pracy nie przeszladzał-przepraszam Panie Tomku - tu rekruter z żenujacym usmiechem zwraca sie do osłupiałego kandydata... Jeśli masz czas, badź łaskwa i przynieś nam kawke ... jaka Pan pija ...?
Proszę ułuż dialog (rozmowa kawilifikacyjna)
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź