Tegoroczne wakacje były wspaniałe, zdarzyło sie wiele ciekawych rzeczy. Miło wspominam wiele dni, ale jeden utkwił mi w pamieci najbardziej. Było to na obozie w Kotlinie Kłodzkiej. W pewną środę jechalismy na wycieczkę do Pragi. Trzeba bbyło wstać wcześnie, ale nikomu to nie pzreszkadzało. Każdy chciał zobaczyć to słynne miasto. Gdy dotarliśmy do Pragi, zwiedziliśmy piekna katedrę. Nie pamiętam jaką nosiła nazwę, ale wyglądem przypominała kryształowy zamek z bajek dzieciństwa. Potem udaliśmy się na zwiedzanie muzeum, galerii sztuki... Byliśmy okropnie głodni, ale nie przeszkadzało nam to aż tak bardzo. Przeszliśmy przez Most Karola, słuchając opowieści pzrewodnika. Gdy mieliśmy juz czas wolny, poszliśmy na pamiatki. Nie zapomne, jak jedna koleżanka wytargowała 100 koron, czy kolegę oszukał pewien sprzedawca i kłócił się z nim po angielsku. Zjedliśmy przepyszne ciastka z cynamonem. Jednak ten dzień utkwił mi w pamieci najbardziej chyba dlatego, że gdy wracaliśmy autokarem do Kotliny Kłodzkiej (mieszkaliśmy w pensjonacie we wsi Stary Gierałtów), zaprzyjaźniłem się z (wstaw imiona). Od tamtej pory byliśmy najlepszą paczką świata, a terqaz gdy o tym myślę mam wrazenie, że cały obóż był tylko snem.
opisz swoj wakacyjny dzien ktory z radoscia wspominam pomocy
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź