krótkie opowiadanie pt."Mój poranek", używając jak najwięcej czasowników w czasie traźniejszyn. według podanego planu 1. Pobudka 2. Pranna toaleta 3. Śniadanie 4. Plecak 5. Droga do szkoły 6. Przed dzwonkiem na pierwsza lekcje

o np.: 8 rano budzę się. Następnie idę załatwić sie do toalety. Później ję śniadanie, po czym idę sprawdzić czy w plecaku mam wszystkie ksiązki. Jeśli nie mam wszystkiego dopakowuję brakujące rzeczy. Po spakowaniu się ide szybko do szkoły by zdążyć przed dzwonkiem na pierwszą lekcję.

"Mój poranek" Codziennie budzę się o godz. 7.00. często nie chce mi się wstac, ponieważ jestem spiochem i chętnie dłużej bym pospała. Po wstaniu udaję sie do toalety. Zjadam śniadanie, które szykuje mi mama. Najczęściej na stole rano pojawiają się tosty, płatki z mlakiem i kanapki. Później pakuję ksiązki do szkoły. Musze to zmienic i zacząc pakowac się wieczorem, bo rano nie pamietam o wielu rzeczach.Gdy uświadamiam sobie, że zaraz się spóźnie przyspieszam tępo i wyruszam do szkoły. A że przychodzę równo z dzwonkiem to nie mam za wiele czasu przed lekcją. ^^