prosze pomuzcie mi na dzisiaj 10.09.10 dialog o dezczu i tenczy

T-tęcza D-deszcz     T : Cześć ! D : Usuń się stąd mam dziś zły dzień i będę padał i grzmiał i huczył i będzie ponuro T : Pomyśl o tym wszystkich ludziach, którzy będą cierpieć i moknąć przez Twój grymas. D : Nic mnie to nie obchodzi ! T : No to może porozmawiamy na ten temat ? D : Nie chcędziś z nikim rozmawiać T : No nie bądź taki !!! D : Nie krzycz na mnie. Jestem obrażony i nie będę z nikim rozmawiał i patrz teraz właśnie spuszczam krople deszczu i zaraz będzie ulewa. ( Deszcz zaczął padać) T : No i co Ty zrobiłeś. W takim razie ja teraz się wyłaniam!!! D : Nie masz prawa! T : A właśnie ,że mam ! Jeżeli Ty masz prawo do kapania, to ja mam prawo do wyłonienia się. (Tęcza zaczyna świcić)