Pewnego chłodnego, jesiennego popołudnia postanowiłam wybrać się na spacer. Wzięłam płaszcz i szalik i wybiegłam w domu w stronę pobliskiego parku. Przechadzając się między alejkami, zbierałam różnokolorowe liście, które już dawno opadły. Podziwiałam przyrodę, rozkoszowałam się ostatnimi promieniami słońca, wtem ujrzałam dziwną poświatę w ciemnej stronie parku. pójdę tam, pomyślałam i tak też uczyniłam. Schowałam się za krzakiem i obserwowałam ruchy światła. Nagle usłyszałam, że ktoś mnie woła i gdy podniosłam wzrok okazało się, że ta promieniująca istota stoi nade mną. - Jestem Pani Jesień- przedstawiła się. - Kim pani jest, co pani tu robi- zapytałam. - Jestem leśnych duchem, podobnie jak Ty wybrałam się tu na spacer. - A czy duchy nie są niewidoczne ? - zapytałam. Nagle zjawa zniknęłą, chodziłam jeszcze przez długie godziny po parku z nadzieją, że ją znajdę. Niestety tak się nie stało. Ale na zawsze pozostanie jej obraz w moim sercu. Po powrocie do domu opowiedziałam wszystko mamie, nie uwierzyła mi ... Dorośli są tacy ogarniczeni, pomyślałam. Zgasiłam lampkę nocną i tej nocy spałam nadzwyczaj spokojnie.
Napisz opowiadanie pod tytułem "Spotkanie z Panią jesienią" . Musi ono zawierać opis przyrody i dialog. PS: Musi zajmować przynajmiej 1 strone z zeszytu.
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź