Gdybym dył dyrektorem to zadził bym sprawiedliwie.Lekcje trwały by pietnaście ninut a prerwy godzine. Kazdy miał by wolne poniedziałki iczwartki i sobote , niedziele.przedmioty: W-F Muzyka Przypoda i Religia.Wszyscy by byli równi sobie .
Gdybym był dyrektorem szkoły to...- no wlasnie to co? Nie można gdybac co by było gdyby, ponieważ nigdy nie możemy mieć 100 % pewności, że tak akurat by było. W dzisiejszych czasach, każdy posługuje się powiedzeniem: " gdyby". A ja mówię, że gdyby babcia miała wąsy to by dziadkiem była. Przyjmując całkiem hipotecznie, że gdybym tym dyrektorem był, to zapewne swoje panowanie zacząłbym od dokladnego prześwietlenia finansow szkoły, gdyż zmainy jakie mialy w niej zajśc nie zaszły a pieniądze na to były. Nie jestem przedsiebiorcą a pracę dyrektora do przedsiebiorcy mozna porównac w wielu aspektach, dlatego nie wiem czy bym sobie poradził z takim wyzwaniem jakim jest prowadzenie szkoly. To wszystko nie polega na tym aby użyć magicznych słów :"gdy zostane to" bo gdy zostanie a nie zrobie tego co obiecalem- jak politycy, którzy obiecują cua i wianki- to spoleczność, w tym przypadku, rodzice uczniow jak i sami zainteresowani uczniowie, mogliby i zapewne mieliby spore pretensje. Aczkolwiek nie wykluczam, że gdybym został dyrektorem szkoły to nie wprowadziłbym kilku zmian, ależ oczywiście, żebym wprowadził, przedewszystkim, tak ustawilbym grafik aby zajęcia zaczynały się od 8:45 aby przed 8 można było wprowadzić zajęcia z pomocy dla slabszych uczniów, aby nie musieli zostawać po lekcacj, myślę, że frekwencja na takich zajęciach byklaby większa niż organizowanie ich po. Nastepnie zainwestowałbym pieniądze w unowoczesnienie sali gimnastycznej i wyposażenie jej w sprzęt aby nasi uczniowie mogli doskonalic sie w sportach i aby umożliwic im zdobywnie pucharów. Z racji tego, że w naszej szkole działa koło dziennikarkie przeznaczyłbym niewielką comiesięczną kwotę aby nasi przyszli " dziennikarze" mieli szane na uczestniczenie w dziennikarkich kursach i szkolenich. Postarałbym się aby w naszej szkole częściej odbywały sie wymiany z zagranicznymi placówakmi. Ale żeby nie było tak kolorowo, wprowadzilbym calkowity zakaz palenia na terenie szkoły, ponieważ każdy uczeń jest jej wizytówką, i musi sie jakoś prezentować, z racji tego nie byłoby mundurków ale tez nie pozwolilbym na publiczne obnażanie się co nie ktorych dziewcząt. Jak wspomniałem powyżej, " gdybym był dyrektorem szkoły" - ale jak nrazie nie jestem, także bez obaw.;-)