Gdybym byl dyrektorem szkoly by nie bylo zadnych kułek dodatkowych ,nauczycieki by nie pytaly i wszyscy nauczyciele byli by mili i nie krzyczeli na dzieci ,można by bylo jesc,pic i gadac na lekcji.Niemusielismy by byc pytani co kazda lekcje a przerwy by byly bardzo długie .Najkrótsze lekcje trwaly by co najmniej do 10 ,a najdluzsze conajmniej do 12:30 (góra).Zadan domowych by nie bylo a jakby musiały by byc to nie obowiazkowe.Bylo by durzo dyskotek bez nauczycieli trwaly by od 18 do 22 conajmniej .O konkursach i tego typu nie bylo by nawet o czym gadac .Mleko,obiady i tego typu platne rzeczy byly by za darmo . Kartkowek i sprawdzianow nie bralo by sie pod uwage ,albo wogole by ich nie bylo jak ktos by dostal 4 a chsialby ja poprawic to by mugl .W-F trwal by 3 godziny i bylby 10 razy w tygodniu calyczas gralibysmy w noge . koniec. musle ze ci choc troche podpowiedzialam jak mozesz napisac to !
