napisz opowiadanie z opisem miejsca lub dialogiem na temat "Moje najciekawsze przeżycia wakacyjne"

napisz opowiadanie z opisem miejsca lub dialogiem na temat "Moje najciekawsze przeżycia wakacyjne"
Odpowiedź

Moje wspaniałe wakacje, spędziłam nad morzem w Krynicy Morskiej. Podróż była długa, ale było co zwiedzać. Wyjechaliśmy o godzinie 6.30 z domu, pogoda była super. Po drodze spotkaliśmy dużo zabytków Polski. Gdy wjeżdżaliśmy do stolicy Polski, drogi były zakorkowane. Czekaliśmy dobre 2 godziny w korkach, aby wyjechać z Warszawy. Kolejny punkt gdzie się zatrzymaliśmy to Toruń. Mają tam najlepsze pierniki w Polsce :) Następnie jechaliśmy aż do samej Krynicy Morskiej, bez żadnych przystanków. Pierwsze co zrobiliśmy to poszliśmy z rodzicami do hotelu. Rozpakowaliśmy się i od razu nad morze. Woda ciepła, dużo ludzi i świetna zabawa. Byliśmy nad wodą parę ładnych godzinek, niestety co dobre, to wszystko się kończy, ale co tam, jutro też przyjdziemy. Do hotelu mieliśmy jakieś 600 m – 800 m, więc nie daleko. Wieczór był ciepły, więc wybrałam się na spacer. Pochodziłam po brzegach morza. Po spacerku wróciłam do hotelu, aby wypocząć z tego męczącego dnia. Kolejny dzień zapowiadał się dobrze, ale niestety po południu padało. Aby nie marnować czasu i bawić się przez całe wakacje, pojechaliśmy do Gdańska. W Gdańsku było nawet fajnie, a było by lepiej gdyby nie ten deszcz, który nas złapał, gdy chodziliśmy po mieście. Kolejny punkt, który mieliśmy w planach aby zwiedzić to Sopot. Byśmy pojechali, ale niestety deszcz tak się rozpadał, że nawet samochodem ciężko było jechać. Czekaliśmy aż przestanie. Po godzinie, deszcz ucichł, wróciliśmy do naszego hotelu. Chodziłam sobie po hotelu, można powiedzieć że go nawet zwiedzałam. Pięciogwiazdkowy hotel to już jest coś. Gdy tak chodziłam , zwiedzałam, to poznałam pewnego chłopaka. Był wysoki, przystojny, miał czarne włosy, całkiem miły i nazywał się Krystian. Poszliśmy do restauracji w hotelu na herbatkę i ciasteczka. Rozmawialiśmy gdzieś z dobre półtorej godziny aż zaprosił mnie do siebie do pokoju. Gdy podchodziliśmy do jego „ mieszkania ” okazało się , że mieszka nad przeciwko mnie. Siedzieliśmy u niego, rozmawialiśmy o swoich zainteresowaniach i nie tylko, było fajnie. Dzisiejszy dzień był nawet, nawet. Ostatniego dnia w Krynicy Morskiej nie mogłam sobie niczym popsuć. Wstałam wcześnie, około godziny 8.30. Poszłam zjeść śniadanie, ubrałam się i poszłam do nowego kolegi Krystiana. Przeszliśmy się nad morze, a następnie coś wypić. Ja zamówiłam sobie Coca – Cole a Krystian Fantę. Gdy wypiliśmy to poszliśmy znowu nad wodę by się poopalać. Słońce aż prażyło. Opaliłam się tak że cała byłam czerwona, ale za parę dni to się zmieni na brązowe. Mijały minuty, godziny, że aż pora była do pakowania się, bo mieliśmy właśnie dziś wyjeżdżać z Krynicy. Godzina 15.00, szybkie pożegnanie się z Krystianem oraz z morzem i długa męcząca podróż. Wakacje się naprawdę udały, może nie byłam tak długo nad tym morzem, ale spotkałam bardzo miłego chłopaka. Wrażenia były super. Mam nadzieję, że w następne wakacje znowu tu przyjadę i kto wie, może znów spotkam się z Krystianem :)

Dodaj swoją odpowiedź