W wakacje 2010 byłam/byłam na wakacjach w Turcji. Przeżyłam/przeżyłem tam wiele fascynujących chwil.Między innymi wizyta w Delfinarium w Antalyi. Pod koniec roku szkolnego odliczałam/odliczałem dni do wakacji.Nie mogłam/nie mogłem się doczekać dni,które miałam/miałem spędzić w Turcji.Gdy nadszedł dzień wylotu,bardzo się cieszyłam/cieszyłem,gdyż jeszcze nigdy nie leciałam/leciałem samolotem. Gdy byliśmy już na miejscu wszystko było tak jak należy.Bardzo dobry standard hotelu,obsługa życzliwa,służąca pomocą.Nie mogłam/mogłem doczekać się 9 dnia naszego pobytu w Turcji.Mieliśmy bowiem jechać do Delfinarium w Antalyi i pływać z delfinami!Wkońcu nadszedł ten dzień!Przed wejściem do basenu,w którym były delfiny stały tabliczki napisane w różnych językach.Informowały one o tym,że trzeba trzymać się delfina za płetwę.To było naprawdę cudowne przeżycie!Dalszy urlop w Turcji minął mi równie wspaniale,jak wizyta w Delfinarium. Urlop w Turcji i pływanie z delfinami to fascynująca przygoda. Te 14 dni,które przeżyłam/przeżyłem to najlepsze dni w moim życiu.
