Recenzja książki "Syzyfowe prace"
Temat pracy: ?Syzyfowe prace?- lektura nudna, czy ciekawa?
Syzyfowe prace? Stefana Żeromskiego to przykład powieści autobiograficznej. Autor przedstawia bowiem okres swojej edukacji, począwszy od szkoły elementarnej, po maturę.
Lata 90. XIX wieku to okres wzmożonej rusyfikacji. Główny bohater, Marcin Borowicz, w wieku ośmiu lat zostaje wysłany do szkoły elementarnej. Po zdobyciu podstawowej wiedzy, rozpoczyna naukę w gimnazjum. Marcin zostaje ulubieńcem nauczycieli , a to za sprawą naukowej działalności propagującej panslawizm. Dopiero , gdy Bernard Zygier recytuje ?Redutę Ordona? na lekcji języka polskiego, budzi się w nim patriotyzm. Kolejnym ważnym bohaterem jest Andrzej Radek (w rzeczywistości Jan Wacław Machajski), syn fornala. Podczas czytania powieści jesteśmy świadkami jego awansu społecznego. Autor wplótł też wątek miłosny pomiędzy Borowiczem , a uczennicą żeńskiego gimnazjum , Anną Stogowską ?Birutą?. Niestety ich związek wystawiony jest na próbę, gdy dziewczyna zostaje zmuszona do wyjazdu w głąb Rosji.
W ?Syzyfowych pracach? podoba mi się tematyka. Żeromski porusza bowiem ważny problem. Rusyfikacja obecna była w Polsce przez długie lata. Niestety sama książka jest dość nudna i cały czas utrzymana w tym samym tonie. Zabrakło mi jakiegoś ciekawego wątku pobocznego, który mógłby ożywić fabułę. Poza tym bohaterowie są mało wyraziści, przez co lekturę czyta się mozolnie. Jest też dużo fragmentów, które mnie irytują, jak na przykład postawa Marcina wobec buntu Waleckiego. Dodatkowo, przesłanie książki jest przedstawione w sposób zbyt patetyczny, jakby na siłę chciano udowodnić patriotyzm tkwiący w młodzieży polskiej.
Sądzę, że ?Syzyfowe prace? to lektura warta przeczytania, gdyż stanowi źródło wielu cennych informacji historycznych. Poza tym, należy do kanonu literatury polskiej. Na mnie jednak, nie zrobiła dużego wrażenia.