W małej wiosce na połnocy świata było dwój braci, którzy kłócili się o tron. Niestety nie wiedzieli jak rozstrzygnąć ten spór, więc powołali do tego sąd najwyższy. Obwieścił on, że korone dostanie ten, kto znajdzie najlepszego woja na świecie i przyprowadzi go na walke. I poczli w świat. Nie było ich rok, dwa, trzy lata, i wrócili. Jeden przyprowadził wielkiego osiłka, wysokiego jak dąb i ciężkiego jak góra. Drugi zaś przprowadził mizernego staruszka z białą długą brodą. Cała wioska zaczęła się śmiać ze starca i mówić o nim okropne rzeczy. Pierwszy brat wyśmiał tego drugiego, bo myślał, że wybrana będzie dla niego banałem, jednak kiedy walka się rozpoczęła, oczy mu zbielały. Kiedy obrzym się zamachnął, żeby uderzyć w starca, ten chuchnął na niego i zamienił go w górę losu. A później odwrócił się i zrobił to samo z ludzmi, którzy z niego szydzili. Niestety kiedy się odwracał podkął się i jego lodowaty oddech polecił w stronę nieba i całek okolicy. Trawa pokryła się białym puchem, który jeden z zamarzniętych ludzi, jęcząc nazwał szronem. Z nieba posypały się białe płatki. A daleko, koło gór widać było osad jak na zaparowanej szybie. Była to mgła...
NAPISZ MIT O ZJAWISKU POWSTAWANIA ŚNIEGU,SZRONU I MGŁY
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź