Jak różni artyści wykorzystywali mit Ikara w swoich utworach.
Ikar należy do postaci mitologicznych, a te zawsze miały ściśle określony charakter oraz prezentowały dane postawy. Ikar to syn wielkiego wynalazcy Dedala. Zginął on, gdy pomimo upomnień ojca wzbił się wysoko w niebo. Roztopiony wosk ze skrzydeł, które miał przymocowane do rąk Ikar, spowodował jego śmierć w wodach morskich. Ikar jest archetypem człowieka zafascynowanego tzw. „owocem zakazanym”. Marząc o pokonaniu nieprzekraczalnych granic, które człowiekowi stawia natura, gotowy był na całkowite poświęcenie i zapamiętanie się w marzeniu. Ikar za jedną chwilkę pełnego szczęścia zapłacił swoim życiem – czymś, co dla większości ludzi jest najważniejsze. Dla każdego człowieka sens działań Ikara jest jasno określony i łatwy do zrozumienia, dlatego stał się on symbolem uniesienia, upojenia swobodą, ale także klęski nauczyciela. Wielu późniejszych artystów korzystało z postaci Ikara w swoich utworach, nawiązywało do jego zachowania i cech charakterystycznych dla tej postaci.
W XVI wieku, niderlandzki malarz Pieter Bruegel, pod wpływem mity o locie Ikara, namalował obraz zatytułowany "Upadek Ikara". Jest on wyjątkowy, ponieważ autor przedstawił na nim całkiem inne podejście do postaci tego mitycznego bohatera. Na pierwszym planie malarz umieścił woła i rolnika, który zajmował się oraniem. Trzeba się dobrze przyjrzeć, aby na drugim planie ujrzeć nogi tonącego Ikara. Tragedii mitologicznego bohatera nikt nie zauważa: oracz dalej orze, pasterz nadal wpatruje się w niebo, a statek płynie do miejsca swego przeznaczenia. I tak według malarza powinno być, każdy powinien nadal wykonywać swoje zadanie, a nie zamartwiać się śmiercią spowodowaną bezmyślnymi działaniami jednostki.
Jednym z pisarzy, którzy wykorzystali motyw Ikara jest Jarosław Iwaszkiewicz. Inspiracją dla niego był obraz Pietra Bruegla „Upadek Ikara”. W opowiadaniu „Ikar”, Iwaszkiewicz umieścił postać prawdziwego chłopca, którego w swojej wyobraźni nazwał Michasiem. Porównał go do mitycznej postaci syna Dedala. Na początku autor przypomina nam obraz „Upadek Ikara”. Michasia autor zauważył na ulicy w czerwcu 1942 lub 1943 roku. Chłopiec zafascynowany jakąś książką, nie zauważył nadjeżdżającej kartki gestapo. Pochłonięty lekturą skręcił prosto pod pojazd. W rezultacie Niemcy aresztowali go, nic nie pomogły tłumaczenia chłopca, że to wina książki, że on już więcej nie będzie. Michaś, tak samo jak Ikar, zapomniał na chwilę o niebezpieczeństwie i tym samym wydał na siebie wyrok. Iwaszkiewicz porównał zabranie Michasia przez Niemców do upadku Ikara. Także tego wydarzenia - zdawałoby się - nikt nie zauważa. Tylko autor spostrzegł, że kolejny Ikar utonął, a tragedia rozegrała się przed obojętnymi widzami. Najgorsze jest zaś, że jego śmierć była całkiem niepotrzebna. Nasz Michaś stał się symbolem tysięcy ludzi, którzy ponieśli bezsensowną śmierć, w okupowanej przez Niemców Polsce. Opowiadanie Iwaszkiewicza skłania nas do refleksji nad obojętnością oraz egoizmem ludzi. Przekazuje, że trzeba żyć teraźniejszością, a nie marzeniami.
Ernest Bryll w wierszu pt. „Wciąż o Ikarach głoszą...” zastanawia się dlaczego pamiętamy tylko tych, którzy stracili życie, a tak łatwo zapominają o tych, którzy osiągnęli swój cel. Bryll, w tym wierszu, wstawia się za trzeźwością umysłu i rozsądkiem. Autor bardziej ceni cechy Dedala, niż wszędzie pojawiający się motyw upadku Ikara. Zwraca naszą uwagę na postać tego konstruktora i wynalazcy. Równocześnie zastanawia się, czy może jednoznacznie potępić zachowanie Ikara. Bryll mówi nam o tym, że Bruegel całkiem świadomie na swoim obrazie przedstawił śmierć Ikara jako mało ważną, wręcz niezauważalną. Zdaniem Brylla „...Nie gapić trzeba się nam w Ikary, nie upadkiem smucić - choćby najwyższy...”, a przede wszystkim starać się osiągnąć własny cel. „Wciąż o Ikarach głoszą...” mówi nam, że należy zrezygnować z ratowania tych, których zachowanie wydaje się nielogiczne i nierozsądne. Mimo wszystko postawa impulsywnego i marzycielskiego Ikara fascynowała i nadal fascynuje kolejne pokolenia.
Stanisław Grochowiak napisał wiersz pt. „Ikar”. Zbudowany jest on z trzech części. Autor stara się pokazać nam, że piękno to nie tylko to, co wspaniale wygląda, ale także przede wszystkim to, co jest ludzkie, naturalne i codzienne. W pierwszej części poeta rozmyśla nad wartością słowa poetyckiego. Mówi nam o tym, że prawda jest trudniejsza do wyrażenia, bo jest pozbawiona piękna i trudna do zinterpretowania. W drugiej części Grochowiak nawiązuje do lotu Ikara, który ludzie uznali za tak piękny i warty zachwytu. Naprzeciw tego mitycznego bohatera autor postawił ciężko pracującą kobietę. Ikara jest dla niego postacią nierealną, wyimaginowaną. Jest obrazem sfałszowanej prawdy. Kobieta zaś reprezentuje ciężką pracę, całkiem realny obraz rzeczywistości. Trzecia część wiersza to refleksja nad znaczeniem słowa „piękno”, w której poeta nawiązał do obrazu Bruegla. Dla malarza kiczem byłoby umieszczenie na pierwszym planie Ikara wbitego w ziemię, zaś dla Grochowiaka to właśnie byłoby naturalne piękno. Dla normalnej kobiety pięknem nie jest lot w przestworzach, bo ona przecież nie może porzucić swoich obowiązków, zarzucić balii na plecy i odlecieć. Stanisław Grochowiak za piękne uznał rzeczy całkiem naturalne: jej śpiew, stół, przy którym można odpocząć czy krzesło, na którym czuwa się obok chorej osoby. Dla poety po prostu pięknem jest normalne, proste życie. Wiersz ten ma za zadanie pokazać nam, czym jest piękno i gdzie mamy go szukać.
Uniwersalizm mitów powoduje, że odegrały one dużą rolę w literaturze oraz malarstwie europejskim różnych epok. Artyści kierowali się różnymi powodami przy wybieraniu Ikara na bohatera swoich utworów. Jedni, tak jak Jarosław Iwaszkiewicz chcieli przekazać nam bezradność i zarazem egoizm ludzi. Inni, jak Ernest Bryll i Pieter Bruegel, poprzez umieszczenie Ikara w swoich dziełach, chcieli przekazać, że nie należy porzucać swoich zajęć dla marzeń innych. Bez względu na motywy kierujące artystami, Ikar od zawsze fascynował kolejne pokolenia.