Niedawno wybrałam się z rodziną w góry. Wspinaliśmy się po bardzo dużej górze. Po drodze zobaczyliśmy wielką dziurę w ogromnej skale, którą była widoczna już kilometr stąd. Weszliśmy tam i wyglądało to na jaskinię. Było tam bardzo ciemno, aż w końcu usłyszeliśmy jakieś skrzypienie. Nagle coś zatrzymało się koło moich nóg. To był coś jak wagon, z którego wyszedł pewien pan. Powiedział nam, że on tu mieszka i żebyśmy wsiedli do wagonu. Zrobiliśmy tak. Oznajmił nas, że zaraz wyruszymy w niezwykłą podróż. Gdzieniegdzie widziałam światło i mogłam zobaczyć co jest dookoła, ten krajobraz.. - był przepiękny. Skały, ściekające strumyki i kolumny. Nagle zrobiło się zupełnie ciemno, pan powiedział, że wjeżdżamy do pięknego świata, a już myślałam że nie ma nic piękniejszego w górach. To było cudowne. Było jak w królestwie, pokoje, komnaty, jedzenia do syta. Krążyliśmy w koło, a nieznany nam człowiek mówił, że za każdym okrążeniem mamy powiedzieć czego sobie życzymy. Dostaliśmy to, nie wiem skąd to wszystko Ci ludzie mieli. Zażyczyłam sobie czarno białego, małego kotka z małą plamką na łepku. Mieli go, dostałam to było spełnienie mojego marzenia, czułam się fantastycznie. Później wjechaliśmy do czarnej dziury, a tam jak w bajce! Światło księżyca rozświetlało całe to miejsce, pan od wagonu powiedział, abyśmy napili się wody ze strumyka i odwrócili się do Księzyca, a na nim pojawił się mój portret. To było niesamowite. Podróż wagonem szybko się skończyła, musieliśmy jechać do domu choć bardzo nie chcieliśmy. Spełniły się moje marzenia nigdy nie zapomnę tej podróży!
Napisz opowiadanie, któremu nadasz tytuł (3 do wyboru): -potęga nauki -z wizytą u niezwykłego wynalazcy -niezwykła podróż Za prace ściągniętą z internetu daje błędną.(Daje Naj)
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź